"Nie możemy być obojętni na rynek kraju, który jest naszym sąsiadem, liczy 50 mln mieszkańców i ma ujemny bilans produkcji paliw, czyli taki, gdzie możemy skorzystać z premii geograficznej" - powiedział Obajtek dziennikarzom w Berlinie.
Szef Orlenu kilka tygodni wcześniej odbył wizytę na Ukrainie, gdzie spotkał się z przedstawicielami władz.
"Ważne jest też, że mamy na Ukrainie sprzedaż hurtową z Orlen Lietuva, znamy już ten rynek" - dodał i przyznał, że PKN Orlen rozważa wejście z detalem na rynek naszego wschodniego sąsiada.
Jak podkreślił, Orlen bierze również pod uwagę wiele możliwości wejścia na inne rynki europejskie w ramach realizacji środków zaradczych związanych z przejęciem Grupy Lotos, co może wiązać się z wymianą stacji z partnerem w tym procesie.
Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 86,2 mld zł w 2020 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.
(ISBnews)