W poniedziałek podczas comiesięcznej aukcji gazowy gigant Gazprom ponownie zdecydował się nie rezerwować dodatkowej przepustowości na zachód rurociągiem przez Ukrainę. Ponadto Rosja nie potwierdziła także możliwości dostarczenia w lutym paliwa do Niemiec przez stację Mallnow, gdzie kończy się gazociąg Jamał-Europa.
Pomimo tej niepewności dostaw, benchmarkowe kontrakty terminowe na gaz w Holandii spadły w poniedziałek aż o 15 proc.. Europejskie ceny podążały śladem niższych stawek spot w Azji. Handlowcy obserwują również coraz większą liczbę statków ze skroplonym gazem ziemnym zmierzających do Europy, a także łagodniejsze prognozy pogody na najbliższe dwa tygodnie.
Kontynent wciąż boryka się z najgorszym od dziesięcioleci kryzysem energetycznym. Zapasy gazu w Europie są najniższe w historii o tej porze roku, a sezon grzewczy jeszcze się nie skończył.
Mimo, że obecne dostawy surowca poprawiły się po obniżkach, jakie Europa odczuwała na początku tej zimy, a gazowce płyną z USA, europejscy odbiorcy gazu nadal pozostają w niepewności, ponieważ przepływy z Rosji, czołowego dostawcy paliwa, pozostają znacznie poniżej normy. Obawy przed ewentualnymi działaniami militarnymi na Ukrainie również zwiększają niepewność odnośnie rosyjskiego eksportu.
Przepływy gazu z Norwegii, które w weekend sięgnęły minimum z powodu nieplanowanych przestojów, w poniedziałek zaczęły rosnąć, ale wciąż pozostają poniżej normalnego poziomu o tej porze roku. Niektóre obiekty nadal pracują ze zmniejszoną wydajnością, w tym Troll, gigantyczne pole gazu ziemnego i ropy naftowej w norweskim rejonie Morza Północnego.
Dostawy z Rosji
W zeszłym tygodniu Międzynarodowa Agencja Energetyczna oskarżyła Rosję o załamanie dostaw w Europie, twierdząc, że kraj ten może zwiększyć przesył gazu na kontynent o co najmniej jedną trzecią w stosunku do obecnego poziomu, wykorzystując sprzedaż spotową. W odpowiedzi na zarzuty rosyjski wicepremier Aleksander Nowak powiedział, że Rosja potrzebuje długoterminowych kontraktów, aby zwiększyć eksport.
W zeszłym miesiącu Gazprom zarezerwował około 21 proc. przepustowości Mallnow na styczeń, ale jak na razie w tym miesiącu nie odnotowano żadnych przepływów. W grudniu, po rezygnacji z rezerwacji przepustowości na cały miesiąc, firma wykorzystywała w całości codzienne przydziały przepustowości rurociągów dla tej trasy.
Na trasie ukraińskiej zarezerwowano w poniedziałek dodatkową przepustowość na dostawy gazu na Słowację przez przejście graniczne Velke Kapusany na luty. Jednak strumień przepływający przez tę stację, mimo że dokonano dodatkowej rezerwacji również na ten miesiąc, to tylko ułamek wolumenu kontraktowego.