Szeroko zakrojone ograniczenia byłby konieczne, gdyby Moskwa zdecydowała się na całkowite wstrzymanie przesyłu gazu do Europy – uważa Fatih Birol, dyrektor MAE. Liderzy powinni przygotowywać się na taki scenariusz – dodał.

“W zależności od czasu, zupełne odcięcie rosyjskich dostaw do Europy mogłoby sprawić, że poziomy napełnienia magazynów przez zimą znalazłyby się poniżej średniej, a oznacza, że UE znalazłaby się w bardzo wrażliwym położeniu” – zaznaczył Birol. „W obecnym kontekście nie wykluczałbym zupełnego odcięcia eksportu gaz z Rosji do Europy” – ostrzegł.

Europa próbuje napełnić magazyny

Tymczasem Stary Kontynent próbuje napełnić magazyny przed zimą. Staje się to coraz większym wyzwaniem, odkąd Moskwa obniżyła w czerwcu poziom przepływów gazu przez gazociąg Nord Stream 1 o 60 proc., tłumacząc to kwestiami technicznymi. Całkowite odcięcie dostaw dodatkowo pogorszyłoby sytuację.

Reklama

Z unijnych prognoz wynika, że przy obecnych dostawach surowca, UE do 1 listopada napełniłaby magazyny do poziomu 90 proc. Odcięcie dostaw sprawiłoby, że poziom napełnienia magazynów przez zimą spadłby poniżej 75 proc.

Z kolei mniejsza podaż surowca oznaczałaby wzrost cen gazu, które w ciągu ostatniego roku wzrosły już ponad trzykrotnie.

Europa powinna skupić się teraz na ograniczeniu dostaw gazu do przemysłu i gospodarstw domowych, aby umożliwić dzięki temu możliwie największe napełnienie magazynów – zasugerował Fatih Birol.