W tym roku po raz kolejny spowodowane przez działalność człowieka emisje dwutlenku węgla, związane z procesami spalania, wzrosną, oddalając perspektywę osiągnięcia globalnego szczytu emisji, po którym następowałby już stały spadek – wynika z nowych wyliczeń norweskiego Centrum Międzynarodowych Studiów Klimatycznych (CICERO). Według ośrodka tegoroczny ślad węglowy światowej gospodarki zwiększy się o ok. 1 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem i sięgnie ok. 38 mld t. Największym źródłem emisji pozostaje węgiel, którego spalanie ma odpowiadać za ponad 15 mld t CO2. Niewiele mniej, ok. 12,5 mld, powstaje na skutek spalania ropy naftowej i jej pochodnych. To w związku z zużyciem tych paliw jest notowany w tym roku najbardziej dynamiczny wzrost – o ponad 2 proc. Trzeci na podium jest gaz ziemny, którego spalanie odpowiada kolejny rok z rzędu za emisję ok. 7,8 mld t CO2.

Treść całego tekstu można przeczytać w poniedziałkowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej oraz w eDGP.