Wzrost gospodarczy wymaga bezpiecznego dostępu do zasobów energetycznych – w danym czasie i miejscu oraz po odpowiedniej cenie. Jeszcze 10 lat temu wydawało się, że jedynie koszty mogą być wyzwaniem. Ostatnie lata pokazują, że jest nim także dostęp fizyczny, gdyż duża część światowych zasobów znajduje się w miejscach niestabilnych politycznie. Nawet jeśli jesteśmy w stanie zapewnić sobie źródła energii z innych lokalizacji geograficznych, to nie zawsze w spodziewanym czasie oraz po cenie, która pozwalałaby na zrównoważony rozwój. Kryzys energetyczny i jego wpływ na rynek gazu były tego przykładem (ten z kolei wpłynął znacząco na rynek elektroenergetyczny).

Cały artykuł przeczytasz w najnowszym wydaniu Magazynu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP