Japońska firma użyteczności publicznej rozpoczęła proces oczyszczania w reaktorze nr 2 elektrowni jądrowej Fukushima Dai-ichi, jak podano w oświadczeniu. Bloomberg przypomina, że elektrownia uległa awarii w 2011 r. po tym, jak potężne trzęsienie ziemi i tsunami zalały obiekt i doprowadziły do utraty zapasowego zasilania elektrycznego.
Trudna, długotrwała i kosztowna operacja
W ramach programu demonstracyjnego Tepco chce odzyskać zaledwie 3 gramy paliwa zmieszanego z innymi odpadami. Bezprecedensowy proces oczyszczania ma potrwać dziesięciolecia i kosztować 23 biliony jenów (161 miliardów dolarów).
Materiał radioaktywny zmieszany z gruzem wydobywany będzie za pomocą specjalnie opracowanego ramienia przypominającego wędkę. Zdalnie obsługiwane mechaniczne ramię wyposażone jest w metalowy uchwyt przypominający pazur, który zostanie opuszczony, aby zbierać niewielkie ilości gruzu.
Do usunięcia jest 880 ton radioaktywnego materiału
Jedną z największych przeszkód w procesie oczyszczania jest usunięcie 880 ton materiału radioaktywnego, w tym stopionego paliwa i metalowej obudowy, który leży na dnie trzech reaktorów. Proces usuwania napromieniowanego gruzu jest niezmiernie trudny ze względu na wysoki poziom promieniowania.