Wiceszef MKiŚ brał w środę udział w debacie towarzyszącej drugiemu czytaniu projektu noweli ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej oraz niektórych innych ustaw. Jej podstawowy cel to wdrożenie unijnych przepisów dot. ograniczenia stosowania jednorazowego plastiku i wycofania niektórych produktów wykonanych z tworzyw sztucznych ze sprzedaży (Single Use Plastic - SUP).

Ozdoba pytany o projekt ustawy mający wprowadzić w Polsce system kaucyjny podkreślił, że ministerstwo zakończyło już prace nad odpowiednim projektem. Dodał, że został on przekazany do Kancelarii premiera.

Wiceminister podkreślił, że ma nadzieję, że rząd w najbliższym czasie zaakceptuje ów projekt. Jak wynikało z jego wypowiedzi, aby projekt dot. kaucji "wszedł na agendę" muszą zostać de facto ukończone prace nad wdrożeniem SUP.

Reklama

Podczas wtorkowej debaty kluby - PiS, KO, Lewicy i Koalicji Polskiej złożyły poprawki do projektu, co skutkowało odesłaniem go do sejmowej komisji.

Posłanka Anna Paluch (PiS) tłumaczyła, że ograniczenie stosowania jednorazowego plastiku ma duże znacznie tak dla ekosystemów - szczególnie morskich - jak i dla ludzi. Poinformowała ponadto, że w trakcie prac nad projektem wprowadzono do niego poprawki dotyczące m.in. ustawy o preferencyjnym zakupie węgla, o co postulowały samorządy.

Paluch wyjaśniła, że chodzi m.in. o wydłużenie okresie działania tej ustawy; dziś bowiem pozwala ona składać mieszkańcom wnioski o zakup węgla do 15 kwietnia br. Dodała, że zmiany w ustawie pozwolą na sprzedaż niesprzedanego węgla wszystkim obywatelom, którym przysługuje dodatek węglowy mieszkającym także w innych gminach. Zniesie też limity ilościowe, utrzyma preferencyjną cenę i zwolni od podatku akcyzowego - wymieniała posłanka.

Przedstawiciele opozycji krytykowali, że w trakcie prac parlamentarnych do projektu włączono dodatkowe przepisy dotyczące m.in. preferencyjnej sprzedaży węgla, czy kwestii związanych z energetyką jądrową.

Magdalena Łośko (KO), Anita Sowińska (Lewica) oraz Andrzej Grzyb (Koalicja Polska) wskazywali, że powinno zostać to uregulowane osobnym projektem ustawy. Wnieśli też poprawki, których konsekwencją będzie wykreślenie tych przepisów z projektu dot. jednorazowego plastiku.

Przedstawicielka KO zgłosiła również poprawkę zgodnie z którą odbiorcy końcowi mogliby szerzej korzystać z własnych opakowań wielokrotnego użytku przy kupnie żywności czy napojów. Tłumaczyła, że cel to dalsze ograniczenie stosowania jednorazowych opakowań. Podczas prac w komisji wskazywano, że zgodnie z obowiązującymi przepisami sprzedawca może odmówić sprzedaży mimo przyniesienia własnego opakowania. Wiceminister Ozdoba wskazywał ponadto na wątpliwości jakie do tej propozycji zgłaszał sanepid. Postulował, aby tak jak to jest obecnie, pozostawić to w gestii sprzedającego.

Poprawkę zgłosiła także Barbara Dziuk (PiS), ale nie poinformowała o jej treści.

Co zmienią nowe przepisy?

Projekt nowelizacji wprowadza bodźce ekonomiczne, które mają ograniczyć stosowanie produktów z tworzyw sztucznych oferowanych klientom takich jak kubki na napoje z pokrywkami i wieczkami oraz pojemniki na żywność (w tym pojemniki typu fast food), z których bezpośrednio są spożywane posiłki.

Nowe przepisy zakażą wprowadzania do obrotu produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych wymienionych w załączniku nr 7 dyrektywy UE oraz wyrobów wykonanych z oksydegradowalnych tworzyw sztucznych. Dotyczy to takich produktów jak patyczki higieniczne, sztućce (widelce, noże, łyżki, pałeczki), talerze, słomki, mieszadełka do napojów, patyczki mocowane do balonów, pojemniki na żywność oraz pojemniki i kubki na napoje wykonane z polistyrenu ekspandowanego.

Projekt przewiduje ponadto obowiązek informowania konsumentów poprzez czytelne oznakowanie na opakowaniu produktu jednorazowego użytku z plastiku o szkodliwości jego wpływu na środowisko. Taki obowiązek dotyczyć będzie takich produktów jak: podpaski higieniczne, tampony i ich aplikatory, chusteczki nawilżane, wyroby tytoniowe z filtrami zawierającymi tworzywa sztuczne, kubki na napoje.

Projekt określa ponadto ile tzw. recyklatu będzie znajdowało się w jednorazowych butelkach z tworzy sztucznych. W 2025 roku ma być to 25 proc., a w 2030 r. - 30 proc.

Nowe przepisy przewidują również, że wykonane z plastiku zakrętki i wieczka do pojemników na napoje do 3 litrów, będą musiały być trwale do nich przymocowane.

Nowelizowane przepisy ustanawiają też opłatę (maksymalnie 1 zł) za niektóre produkty jednorazowe, które są wydawane klientom. Chodzi np. o opakowania, w których serwowane są napoje czy żywność. Opłata będzie doliczona do ceny produktu i naliczać ją będą punkty handlowe. Takie punkty będą musiały jednak zapewnić klientom alternatywę dla jednorazowego kubka z plastiku, który będzie, albo z materiału podlegającego biodegradacji, albo będzie wielorazowego użytku. Pobrana opłata ma być przeznaczona na pokrycie kosztów zagospodarowania odpadów powstałych z takich produktów. Zostanie ona również określona konkretnie w rozporządzeniu.

Przedsiębiorcy zapłacą więcej?

Nowe przepisy wprowadzają też opłaty na przedsiębiorców wprowadzających do obrotu produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych. W zależności od rodzaju produktu będzie to np. 20 groszy za 1 kg wprowadzonego do obrotu produktu lub 3 grosze za jedną sztukę. Ostateczne stawki również będą określone w rozporządzeniu.

Przedsiębiorcy wprowadzający na rynek jednorazowe produkty z plastiku będą również ponosić opłaty związane z prowadzeniem publicznych kampanii edukacyjnych związanych z ograniczeniem stosowania plastiku.

Projektowana nowela przewiduje ponadto obowiązek prowadzenia ewidencji i sprawozdawczości w zakresie produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych oraz narzędzi połowowych zawierających tworzywa sztuczne.

Nowe przepisy określają również poziomy selektywnej zbiórki jednorazowych butelek plastikowych jakie będą musieli osiągnąć producenci wprowadzający na rynek napoje w takich opakowaniach. Od 2025 r. będzie to 77 proc., a od 2029 r. - 90 proc.

Projektowana nowela przewiduje też kary administracyjne za nieprzestrzeganie przepisów nowej ustawy.

Autor: Michał Boroń