"Wzywamy Rosję do odblokowania ukraińskich portów. To niepojęte, niewyobrażalne, że miliony ton pszenicy są blokowane na Ukrainie, podczas gdy ludzie na świecie cierpią głód" - powiedział Borrell, cytowany przez agencję Reutera.

"To prawdziwa zbrodnia wojenna, więc nie wyobrażam sobie, by ta sytuacja miała trwać o wiele dłużej" - dodał.

W Luksemburgu zaplanowano w poniedziałek posiedzenie Rady UE do spraw zagranicznych. Szefowie dyplomacji państw unijnych będą dyskutować m.in. o agresji Rosji na Ukrainę oraz jej globalnych konsekwencjach. Polskę będzie reprezentować minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

Szef MSZ Litwy: Do otwarcia portów czarnomorskich potrzebny jest sprzęt wojskowy

Reklama

Do odblokowania ukraińskich portów nad Morzem Czarnym i umożliwienia eksportu ukraińskiego zboża niezbędny jest sprzęt wojskowy - ocenił szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis w poniedziałek przed posiedzeniem unijnych ministrów spraw zagranicznych w Luksemburgu.

"Unia Europejska ma narzędzia, by zakończyć wojnę (na Ukrainie) dużo szybciej. Zawsze je miała. Gdybyśmy spełnili nie 10 proc. ukraińskich próśb, a 90 proc., to wojna nie mogłaby trwać latami" - powiedział Landsbergis.

"Żeby otworzyć porty czarnomorskie, potrzebny jest sprzęt wojskowy. (...) Jeśli myślimy poważnie o rozwiązaniu kryzysu żywnościowego, to musimy potraktować poważnie obronę portów. Sprzęt jest już wysyłany na Ukrainę, widzimy to po stratach Rosjan. Niestety, nie ma innej drogi, żeby otworzyć Odessę i inne porty na południu Ukrainy. Są kraje UE, które mają potrzebny sprzęt i gdyby go dostarczyły, to myślę, że rozwiązalibyśmy kryzys dużo szybciej" - dodał szef litewskiego MSZ.

kjm/ akl/ asc/ akl/