Szefowa MFiPR, w wywiadzie dla Polsat News, wskazała, że Komisja Europejska ma ok. 2,5 miesiąca na ocenę złożonego w piątek (15. grudnia br.) wniosku o wypłatę pierwszej transzy z KPO. To oznacza - jak mówiła - że "pod koniec marca, najpóźniej w kwietniu pieniądze z KPO powinny wpłynąć do Polski". Zapewniła, że przygotowane są już rozwiązania ustawowe potrzebne do uruchomienia przez Brukselę zarówno środków z KPO jak przyznanych Polsce pieniędzy z budżetu UE na lata 2021-2027. W sumie - jak wskazała - jest to ponad 600 mld zł.

Zaznaczyła również, że "jeszcze w grudniu do naszego kraju wpłynie zaliczka z planu REPowerEU w wysokości ponad 5 mld euro, która była negocjowana przez urzędników i polityków PiS. Środki te zostaną przeznaczone na transformację energetyczną.

KPO to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,3 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.