Amerykanie w wieku dwudziestu kilku i trzydziestu kilku lat mocno ucierpieli w wyniku gospodarczych trendów z ostatnich kilku dekad, włączając w to wzrost kosztów nieruchomości, opieki zdrowotnej oraz studenckiego zadłużenia. Pandemia pogorszyła jeszcze bardziej ich sytuację – to pokolenie millenialsów i tzw. generacja Z najmocniej ucierpiały na rynku pracy.

Młodzi Amerykanie nie odrabiali strat do starszych pokoleń w zakresie wartości majątków nawet przed wybuchem pandemii, gdy amerykańska gospodarka była silna. Wręcz przeciwnie, luka majątkowa pomiędzy młodymi a starszymi generacjami rośnie od lat 90. Wzrastające demograficzne dysproporcje mogą doprowadzić do drastycznych społecznych zmian, gdy millenialsi i zetki dojdą do władzy – przewidują analitycy Deutsche Banku. Ich polityka może przybrać postać siłowej dystrybucji, która może zachwiać podstawami kapitalizmu – napisali w raporcie zatytułowanym „Musimy pomóc młodym, by ocalić kapitalizm”.

W programie wyborczym kandydata Demokratów znalazły się m. in. propozycje obniżenia podatków dla klasy średniej i wzrost obciążeń dla najbogatszych Amerykanów, zwiększenie dostępności służby zdrowia oraz tworzenie miejsc pracy poprzez inwestycje w infrastrukturę i zieloną energię. Możliwości prezydenta-elekta w tym zakresie będą zależały w dużej mierze od tego, czy Demokraci uzyskają kontrolę nad Senatem.

Reklama

Pokolenie baby boomers radzi sobie znacznie lepiej od młodszych generacji. Mediana dochodów amerykańskich gospodarstw domowych w wieku średnio 55 lat lub więcej rośnie od końca lat 80., podczas gdy przeciętne młode osoby ubożeją od kilku dekad. Wartość netto amerykańskiego gospodarstwa domowego, na którego czele stała osoba w wieku poniżej 35 lat, spadła od 2016 do 2019 roku z 81,1 do 76,3 tys. dol.

Długoterminowy trend jest znacznie bardziej niepokojący. Chociaż Amerykanie łącznie niemalże podwoili swoją wartość netto w latach 1989-2019, to osoby w wieku poniżej 35 lat posiadają o około 23 proc. mniejsze majątki niż ich rówieśnicy 30 lat temu.

Największym problemem młodych Amerykanów jest zadłużenie, w szczególności w postaci kredytów studenckich. Jest tak między innymi dlatego, jak zauważyli analitycy Deutsche Banku, że studiowanie jest znacznie droższe niż kilka dekad temu. Pytanie brzmi więc – jak Biden postara się rozwiązać ten problem? Niektórzy Demokraci, w tym senator Elizabeth Warren, wezwali następnego prezydenta do umorzenia długów studenckich do wartości 50 tys. dol., aczkolwiek Biden zdecyduje się zapewne na obniżenie tego progu do 10 tys. Co ciekawe, niespłacone pożyczki studenckie mają długą żywotność – najbardziej zadłużone są w tym zakresie osoby w wieku 35-49 lat.

Kolejnym kluczowym czynnikiem pogłębiającym międzygeneracyjne nierówności majątkowe są niskie stopy procentowe, które prowadzą do wzrostu wartości akcji i innych aktywów posiadanych w głównej mierze przez starszych Amerykanów. Majątki starszych osób wzrosły również na skutek wzrostu wartości posiadanych przez nie domów i mieszkań. To z kolei bariera dla młodych, którzy chcieliby zakupić własne M i wyprowadzić się od rodziców.