Z kolei na Comex w Nowym Jorku miedź drożeje o 0,7 proc. do 2,8050 USD za funt.

Firma Codelco, największy producent miedzi na świecie, podała, że w I kwartale 2019 r. jej produkcja tego metalu była najniższa od ponad 10 lat.

Do spadku produkcji czerwonego metalu przyczyniły się silne deszcze, które nawiedziły Chile, a z tego powodu wszystkie kopalnie miedzi należące do Codelco ograniczyły dostawy.

Do tego niektóre kopalnie miedzi mają nawet 100 lat i potrzebne są duże nakłady finansowe na zbudowanie nowych poziomów wydobycia i przedłużenie "życia" wiekowych zakładów.

Reklama

W I kw. koncern Codelco wyprodukował 370,9 tys. ton miedzi - o 27 proc. mniej niż w IV kw. 2018. To najniższy poziom produkcji miedzi od II kwartału 2008 r. - wynika z danych chilijskiej rządowej agencji ds. miedzi - Cochilco.

Produkcja miedzi najsilniej spadła w kopalni El Teniente, największej w Codelco.

Tymczasem inwestorzy czekają na kolejne informacje dotyczące relacji w handlu pomiędzy USA a Chinami, po tym gdy w niedzielę prezydent USA Donald Trump ogłosił, że od piątku cła na wybrane towary importowane z Chin do Stanów Zjednoczonych wzrosną z 10 do 25 procent, a dodatkowe taryfy zostaną nałożone na więcej chińskich produktów.

Przedstawiciel handlowy USA Robert Lighthizer poinformował, że rozmowy handlowe pomiędzy amerykańskim i chińskimi przedstawicielami będę kontynuowane w tym tygodniu - w czwartek i piątek - bo chińska delegacja wybiera się do Waszyngtonu pomimo wzrostu napięcia pomiędzy obu mocarstwami.

Podczas poprzedniej sesji miedź na LME staniała o 0,9 proc. do 6.180,00 USD za tonę. (PAP Biznes)