"Próba odreagowania ostatnich spadków zakończyła się niepowodzeniem i WIG20 ostatecznie zamknął sesję na poziomie dziennego minimum. To wydarzenie na pewno ma negatywny wydźwięk. Uwagę zwracają wysokie obroty, w szczególności, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w czwartek nie było sesji i piątkowe notowania wypadły w środku długiego weekendu" - powiedział PAP Biznes Konrad Ryczko.

Po dwóch kolejnych sesjach zakończonych spadkiem o ponad 1 proc., piątkowe notowania WIG20 rozpoczął na poziomie 2.372 pkt., 6 punktów powyżej poprzedniego zamknięcia. Przez większość notowań indeks utrzymywał się w okolicach otwarcia, ale kiedy przed 16. pogorszyły się nastroje na głównych parkietach europejskich, WIG20 w niecałą godzinę stracił 20 punktów i znalazł się na minusie. Na zamknięciu WIG20 miał wartość 2.358,23 pkt., o 0,4 proc. niższą niż na zakończenie sesji w środę.

Indeks WIG zniżkował 0,3 proc., kończąc notowania na 21.357,07 pkt., mWIG40 również spadł o 0,3 proc. do 5.686,27 pkt., a sWIG80 wzrósł o 0,2 proc. do 21.357,07 pkt.

Obroty akcjami wyniosły niemal 1,5 mld zł, z czego 1,2 mld zł przypadło na spółki z WIG20. Liderem pod tym względem kolejny raz w ostatnich dniach było Allegro (224,5 mln zł). Wartość handlu akcjami granicę 100 mln zł przekroczyła także w przypadku Pekao (183 mln zł), KGHM (142,1 mln zł) oraz PKN Orlen (113,8 mln zł).

Reklama

Notowania na głównych parkietach europejskich przebiegały bez wyraźnego kierunku - o 17. niemiecki DAX znajdował się w okolicach poprzedniego zamknięcia. W czwartek indeks zamknął sesję najwyżej w historii. Po kolejny rekord zmierzał w piątek francuski CAC 40. Główne indeksy amerykańskie rosły na początku sesji - o 17. S&P 500 szedł w górę 0,4 proc., a Nasdaq Composite zwyżkował o 0,5 proc. Z kolei na europejskich rynkach wschodzących rządzili sprzedający - rosyjski RTS spadał niemal 4 proc., a węgierski BUX zniżkował o 1,4 proc.

"To, że nasz rynek wypada ostatnio słabiej od głównych globalnych parkietów, które na ogół biją rekordy, wynika ze spadków w sektorach, które jeszcze niedawno ciągnęły nasz rynek w górę - takich jak surowce, energetyka czy banki. Trudno wskazać powód, dla którego zła passa miałaby się zakończyć. Pewną szansą dla GPW jest ewentualna poprawa nastrojów na rynkach wschodzących - na wykresie indeksu MSCI EM trwa właśnie próba przełamania spadkowej linii trendu i jeśli się powiedzie, to być może skorzysta na tym również GPW" - ocenił Konrad Ryczko.

Akurat w piątek spółki surowcowe, które ostatnio traciły na wartości, wypadły dobrze. Liderem wzrostów w WIG20 był KGHM. Akcje producenta miedzi podrożały o 4,9 proc. i zakończyły sesję na 158,95 zł. Notowania pociągnęły w górę rosnące ceny miedzi, która poszła w górę niemal 2 proc. w czwartek, kiedy na GPW nie było sesji i kontynuowała wzrosty w piątek. Akcje KGHM od miesiąca znajdują się w trendzie bocznym, po tym, jak w okolicach 150 zł, na najniższym poziomie od niemal roku, udało się zatrzymać trend spadkowy.

Wzrostem o 2,9 proc. do 46,59 zł wyróżniły się akcje JSW, które w środę notowane były najniżej dwóch miesięcy.

Kolejny raz powodów do zadowolenia nie mieli akcjonariusze Allegro. W piątek akcje właściciela największej krajowej platformy do handlu online spadły o 3,6 proc. i był to najgorszy wynik w WIG20. Notowania zniżkowały po raz czwarty z rzędu i na zamknięciiu kosztowały 40,80 zł, najmniej odkąd w październiku 2020 roku spółka zadebiutowała na GPW.

"Na akcjach Allegro to była ciekawa sesja, z wyraźnie zwiększonymi obrotami w okolicach 41 zł" - zwrócił uwagę Ryczko.

W trakcie sesji ok. 15.30 PKN Orlen poinformował, że ostateczny termin przedstawienia środków zaradczych w związku z planowanym przejęciem Lotosu, Komisja Europejska przesunęła z 14 listopada na 14 stycznia 2022 roku. Kurs akcji spadł o 2,4 proc. do 85,78 zł, ale przecena miała miejsce jeszcze przed podaniem informacji.

Cztery firmy w grupie spółek z mWIG40 - Budimex, 11bit studios, Enea i Dom Development - zanotowały ponad 3-proc. spadki kursów.

Akcje Dom Development, jednego z czołowych krajowych deweloperów, zakończyły sesję na poziomie 124 zł, najniższym od ponad pół roku. Przed sesją spółka poinformowała w raporcie finansowym, że w III kwartale zanotowała 53,7 mln zł zysku netto. Wynik był podobny jak w zeszłym roku i ponad 30 proc. wyższy od oczekiwań analityków. Wydaje się jednak, że na negatywne nastawienie inwestorów do firm deweloperskich decydujący wpływ mają podwyżki stóp procentowych ze strony RPP i dotyczące przeszłości wyniki finansowe, nawet bardzo dobre, nie są w stanie tego zmienić. Na początku czerwca akcje Dom Development kosztowały 155 zł i były najdroższe od ponad dekady.

Zwyżki z początku piątkowych notowań utrzymały akcje mBanku, które zyskały 1,7 proc. przy największych w mWIG40 obrotach, które wyniosły 50,5 mln zł. Jak poinformowała firma MSCI, mBank zostanie dodany do listy spółek głównego indeksu MSCI Poland po sesji 30 listopada.

Konrad Ryczko zwrócił uwagę na wysoką zmienność notowań banków, widoczną przede wszystkim na akcjach Millennium, które mimo ok. 8-proc. spadków w trakcie sesji, zakończyły piątek wzrostem o 1,7 proc.

Wpływ na to, że indeks sWIG80 zakończył sesję na plusie, miał wzrost kursu akcji Rafako o 5,7 proc. do 1,268 zł. Około 12 Rafako poinformowało o podpisaniu wstępnych warunków umowy inwestycyjnej, według której Polimex Mostostal i Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw FIZ AN, mają kupić akcje Rafako należące do PBG i Multaros. Inwestorzy mają również zapewnić Rafako 31 mln zł finansowania.