Od początku roku indeks WIG.Games5, na którego wartość wpływ mają notowania pięciu najbardziej płynnych spółek z branży producentów gier, stracił na wartości 1 proc., choć kursy na GPW generalnie rosną. Obrazujący koniunkturę na szerokim rynku WIG zyskał od ostatniej grudniowej sesji 10 proc.

W trendzie spadkowym znajdują się akcje CD Projektu, największej pod względem wartości rynkowej spółki w branży. Ich notowania obniżyły się od początku roku o 13 proc. To słaby wynik, jeśli wziąć pod uwagę, że indeks WIG20, skupiający firmy o najwyższych obrotach akcjami i najwyższej kapitalizacji na GPW, zyskał w tym czasie 7 proc. Spośród wchodzących w skład indeksu spółek słabiej od akcji CD Projektu zachowują się akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Notowania producenta koksu spadły o ponad 20 proc.

– Kursom spółek produkujących gry nie sprzyja umacniający się złoty. Niektóre firmy w branży znaczną część swoich przychodów realizują w dolarach. Kursy walutowe sprzyjały im przez większość zeszłego roku, co znajdowało odbicie w wynikach finansowych. Do III kw. firmom udawało się pod tym względem pozytywnie zaskakiwać inwestorów – wyjaśnia Paweł Sugalski, zarządzający funduszem Agio Smart Money FIZ.

Jesienią zeszłego roku kurs dolara przekraczał nawet 5 zł. Amerykańska waluta była najdroższa w historii. Jednak w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy notowania spadły o ponad 80 gr i dolar jest najtańszy od 52 tygodni. Sugalski zwraca uwagę, że kiedy w drugiej połowie ub.r. poprawiała się koniunktura na GPW, to akcje spółek produkujących gry zaczęły rosnąć jako jedne z pierwszych, wyprzedzając szeroki rynek.

Reklama

– Obecnie inwestorzy koncentrują się na spółkach cyklicznych, np. bankach. Producenci gier znaleźli się trochę na uboczu – mówi zarządzający.

Według Sugalskiego postrzeganie akcji producentów gier przez pryzmat branżowego indeksu nie do końca dobrze oddaje to, co dzieje się na rynku. Decydujący wpływ na jego wartość mają dwie największe firmy – obok CD Projekt także Ten Square Games. Obydwie nie miały w ostatnich tygodniach do przekazania żadnych pozytywnych informacji, które mogłyby nakłonić inwestorów do kupowania ich akcji.

Cały artykuł przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP.