Musk jest znany ze swojego zaangażowania w kryptowaluty. Na początku lutego poinformował, że Tesla zainwestowała 1,5 miliarda dolarów w bitcoina. W kolejnych miesiącach cena największej cyfrowej waluty stale rosła, a 14 kwietnia osiągnęła rekordową wartość 64 836 dolarów. Run na bitcoinie uwierzytelnił również inne wirtualne waluty, które w ostatnich miesiącach bardzo zbliżyły się do głównego nurtu aktywów inwestycyjnych. Ostatnio dość głośno było również o wsparciu Muska dla innej cyfrowej waluty - dogcoina.

Zeszłotygodniowy komentarz Muska zamieszczony w mediach społecznościowych, dotyczący związku bitcoina z niekorzystnymi zmianami klimatu, wstrząsnął rynkiem kryptowalut. W zeszłą środę cena bitcoina spadła bowiem o prawie 10 000 dolarów. Szef Tesli zapowiedział, że koncern nie będzie już akceptować płatności bitcoinem za samochody. Jednocześnie oświadczył, że Tesla nie sprzeda swoich bitcoinów. To jednak nie zatrzymało dalszej deprecjacji walut cyfrowych. Bitcoin osiągnął w tym czasie najniższą wartość od lutego – 42185 dolarów. W poniedziałek rano o 7:21 w Londynie największa cyfrowa waluta była wyceniana na kwotę 44,900 dolarów.

Niektórzy obserwatorzy ostrzegają, że sektor kryptowalut może być już gotowy na zrealizowanie gigantycznych zysków z ostatniego roku. W tym czasie wartość bitcoina wzrosła ponad czterokrotnie. Ether, drugi co do wielkości token, zyskał ponad 1500 proc., a Dogecoin ponad 19 000 proc.