Na Comex miedź zniżkuje o 0,58 proc. i jest po 4,7670 USD za funt.

Amerykańska Rezerwa Federalna nie rezygnuje z agresywnego zacieśniania swojej polityki pieniężnej i redukcji sumy bilansowej w szybkim tempie. Inwestorzy obawiają się więc, że bardziej restrykcyjna polityka amerykańskiego banku centralnego może doprowadzić do spowolnienia w tej największej gospodarce na świecie, a to osłabi zapotrzebowanie m.in. na metale przemysłowe.

Z kolei w Chinach rośnie liczba notowanych przypadków Covid-19, co wymusza na władzach wprowadzanie lokalnych lockdownów i obostrzeń, a to odbija się negatywnie na funkcjonowaniu gospodarki tego kraju.

Reklama

Podwyższone ryzyko związane z tymi dwoma największymi gospodarkami na świecie wpływa negatywnie na perspektywy popytu, ale inwestorzy nie zapominają też o rosnącej izolacji Rosji - w związku z jej agresją na Ukrainę - co może jeszcze mocniej zakłócić dostawy towarów z tego kraju.

"+Dzikie+ wahania cen surowców - od pszenicy, przez metale przemysłowe, po ropę naftową, pozostają z nami na rynkach" - ocenia Gregory Broussard, globalny szef ds. handlu w rolniczym gigancie Cargill Inc.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie staniała o 14 USD do 10.455,00 USD za tonę.