Jednocześnie ten okres to czas rządów kanclerz Angeli Merkel, która po ostatnich wyborach parlamentarnych za Odrą odchodzi ze stanowiska zajmowanego przez 16 lat. Era Merkel rozpoczęła się w listopadzie 2005 r., czyli 1,5 roku po rozszerzeniu Unii Europejskiej o 10 państw, w tym cztery tworzące V4 – Czechy, Polskę, Słowację i Węgry. Jak w tym czasie rozwinął się handel zagraniczny Polski i szerzej krajów Grupy Wyszehradzkiej z wielkim zachodnim sąsiadem?
Od początku lat 90. XX wieku dynamicznie rosły obroty handlu zagranicznego towarami państw Grupy Wyszehradzkiej. Było to efektem m.in. zachodzącej transformacji systemowej gospodarek tych państw, ich uczestnictwa w procesach integracji gospodarczej (poprzez stowarzyszenie ze Wspólnotami Europejskimi oraz inne regionalne porozumienia), a także napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ), a w konsekwencji włączenia się V4 w globalne łańcuchy dostaw.
Z chwilą przystąpienia grupy V4 do Unii Europejskiej ich handel otrzymał nowy impuls do rozwoju. Państwa te stały się członkami jednolitego rynku europejskiego, który zapewnia swobodny przepływ towarów, usług, kapitału i pracowników. Dzięki temu przedsiębiorcy uzyskali dostęp do rynku liczącego blisko pół miliarda konsumentów. Zniknęły cła i kontrole graniczne. Dla Grupy Wyszehradzkiej dominującym rynkiem zbytu od tego czasu stały się państwa UE, a najważniejszym partnerem handlowym – Niemcy.
Zaledwie 1,5 roku od rozszerzenia UE, w listopadzie 2005 r. Kanclerzem Niemiec została Angela Merkel. Podczas jej rządów wymiana handlowa V4 z Niemcami rozwijała się niezwykle dynamicznie, podobnie jak ogółem obroty towarowe tych państw.
Kluczowe znaczenie Niemiec
Niemcy są najważniejszym partnerem handlowym państw V4 od lat 90. XX wieku. Według danych International Trade Center (ITC), w 2020 r. państwa V4 wyeksportowały do Niemiec towary o wartości 165,3 mld euro, a sprowadziły – o wartości 121,9 mld euro. W porównaniu z 2005 r. oznaczało to wzrost eksportu tych państw na rynek niemiecki o 163 proc., przy wzroście importu z Niemiec o 107 proc.
Najszybciej zwiększał się handel polsko-niemiecki. W latach 2005-2020 wartość polskiego eksportu do Niemiec wzrosła o 218 proc., a importu – o 143 proc. Najwolniej rozwijał się handel Węgier. W badanym okresie węgierski eksport do Niemiec zwiększył się o zaledwie 94 proc., a import – o 67 proc. Sprzedaż Czech i Słowacji na rynku niemieckim zwiększyła się ponad półtorakrotnie.
Spośród państw V4 tylko w Polsce zwiększył się w latach 2005-2020 udział Niemiec w eksporcie towarów. Zjawisko to nasiliło się szczególnie podczas pandemii COVID-19, podczas której dzięki specjalizacji Polski w produkcji dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku sprzedaż za Odrą rosła. Według ICT, w 2020 r. udział Niemiec w polskim eksporcie wyniósł 28,9 proc. Wyższy był tylko w Czechach – 32,7 proc., a najniższy na Słowacji – 22 proc. We wszystkich państwach V4 wyraźnie zmniejszył się udział Niemiec w imporcie, co można wiązać z rosnącym znaczeniem dostawców z innych państw, m.in. z Chin.
V4 w globalnych łańcuchach wartości
Niemcy stały się siłą napędową procesu integracji grupy V4 z globalnymi łańcuchami wartości. Węgry, Słowacja i Czechy miały wyraźnie silniejsze powiązania z zagranicznymi dostawcami części i półproduktów do produkcji niż Polska. Oznaczało to, że eksport tych trzech państw w większym stopniu polegał na zagranicznej wartości dodanej niż polski eksport. Polska wykazywała z kolei najsilniejsze powiązania z zagranicznymi odbiorcami polskich części i podzespołów produkującymi na eksport. Inaczej mówiąc, dla polskiego eksportu duże znaczenie miała wartość dodana docierająca do zagranicznych odbiorców w sposób pośredni, przez inne kraje.
Kluczowe znaczenie w łańcuchach wartości wszystkich państw V4 miały Niemcy. Były one zarówno największym dostawcą wkładu zagranicznego do eksportu tych państw (powiązania w tył łańcucha), jak też największym eksporterem wartości dodanej wytworzonej w V4 (powiązania w przód łańcucha). Według ostatnich dostępnych danych z bazy World Input-Output Database, w 2014 r. niemiecka wartość dodana odpowiadała za około ¼ zagranicznej wartości dodanej zawartej w eksporcie brutto Czech i Węgier. Dla Polski i Słowacji udziały te były tylko nieznacznie niższe.
Większe różnice między państwami V4 występowały, przy porównaniu udziału niemieckiej wartości dodanej w eksporcie brutto tych państw. Najniższy wskaźnik miała tutaj Polska, która wykazywała najsłabsze powiązania z dostawcami części i akcesoriów do produkcji spośród państw V4. W 2014 r. niemiecka wartość dodana stanowiła niespełna 7 proc. polskiego eksportu brutto, podczas gdy na Węgrzech przekraczała 12,5 proc.
Z kolei, najsilniejsze powiązania z niemieckimi odbiorcami części i podzespołów miały Czechy i Polska. Odpowiednio ponad 30 proc. oraz 27 proc. wartości dodanej wytworzonej w tych państwach i wyeksportowanej przez inne kraje znalazło się w eksporcie Niemiec. Stanowiło to około 7 proc. eksportu brutto Czech i Polski. Na Słowacji i Węgrzech udział ten nie przekraczał 5 proc., gdyż miały one relatywnie słabe powiązania w przód łańcucha wartości, tj. z odbiorcami części i komponentów.
A zatem, dzięki napływowi kapitału zagranicznego do państw V4 w Europie Środkowej wykształcił się swoisty klaster przemysłowy, który tworzą V4 i Niemcy. Przy czym, w porównaniu z V4, Niemcy mają najsłabsze powiązania w tył łańcucha wartości i najsilniejsze w przód tego łańcucha.
Mimo, że przedstawione wnioski opierają się na danych historycznych, to szereg innych danych makroekonomicznych wskazuje, że tak ukształtowany model współpracy V4 z Niemcami nie uległ w ostatnich latach większym zmianom. Zmiany takie zachodzą bowiem powoli.
Handel polsko-niemiecki – najbardziej zdywersyfikowany
Struktura towarowa handlu V4 z Niemcami była w dużej mierze efektem współpracy tych państw w ramach globalnych łańcuchów dostaw. Największe znaczenie w eksporcie grupy do Niemiec miały wyroby przemysłu motoryzacyjnego (gotowe pojazdy, ale też części i akcesoria do produkcji). Przykładowo w 2020 r. stanowiły one aż 43 proc. wartości słowackiej sprzedaży w Niemczech, podczas gdy w eksporcie Polski udział ten wyniósł 13 proc.
Polska wyróżniała się w grupie V4 najbardziej zdywersyfikowaną strukturą towarową eksportu na rynek niemiecki. Duże znaczenie miały tu bowiem także artykuły spożywcze i napoje, wyroby przemysłu chemicznego, meble, urządzenia elektryczne, maszyny i urządzenia, sprzęt elektroniczny oraz wyroby z gumy i tworzyw sztucznych. Dzięki tej różnorodności eksportu Polska zwiększyła sprzedaż na rynku niemieckim w 2020 r. (wzrost o 5,1 proc. według danych GUS wyrażonych w euro), podczas gdy pozostałe państwa odnotowały kilku- i kilkunastoprocentowe spadki. Ważną część polskiego eksportu stanowiły bowiem dobra konsumpcyjne trwałego użytku (m.in. sprzęt RTV, AGD, elektronika, meble), na które popyt wyraźnie się zwiększył w drugiej połowie 2020 r. na skutek ograniczeń w konsumpcji usług.
Również w okresie styczeń-sierpień 2021 r. Polska była liderem pod względem wzrostu eksportu do Niemiec. Według danych Destatis zwiększył się on o 6,7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Porównując z okresem styczeń-sierpień 2019 r., pozycja Polski pod względem wzrostu eksportu wyraźnie wyróżniała się na tle pozostałych państw V4. Zwiększył się on bowiem aż o 17,8 proc., podczas gdy eksport czeski i węgierski odnotował około trzyprocentowy wzrost, a eksport Słowacji zmalał o blisko 5 proc.
W imporcie V4 z Niemiec największe znaczenie we wszystkich państwach miały wyroby przemysłu motoryzacyjnego, maszyny i urządzenia oraz produkty chemiczne, a w przypadku Słowacji i Węgier także urządzenia elektryczne.
Współpraca z V4 także ważna dla Niemiec
O ile w handlu państw V4 znaczenie Niemiec w zasadzie zmalało, o tyle państwa te wyraźnie umocniły swoją pozycję w handlu Niemiec. Udział V4 w eksporcie Niemiec zwiększył się z 7,8 proc. w 2005 r. do 11,8 proc. w 2020 r., zaś w niemieckim imporcie wzrósł z 8,8 proc. do 14,1 proc. w 2020 r. Wartość dostaw z państw V4 do Niemiec była zatem wyższa od łącznych dostaw Chin i Rosji.
Za niemal 40 proc. obrotów handlowych Niemiec z państwami V4 w 2020 r. odpowiadała Polska. W badanym okresie udział Polski w eksporcie Niemiec zwiększył się o 2,5 pp, do 5,4 proc. Więcej Polska zyskała jako dostawca towarów na rynek niemiecki – jej udział zwiększył się o 3 pp, do 5,7 proc. W szczególności miało to miejsce podczas pandemii, gdy niemiecki popyt na polskie towary, głównie dobra konsumpcyjne trwałego użytku, był na wysokim poziomie.
Rośnie nadwyżka w handlu V4 z Niemcami
Państwa V4 osiągają nadwyżkę w handlu towarami z Niemcami. W 2020 r. jej wartość wyniosła 43,4 mld euro, tj. 10,5-krotnie więcej niż w 2005 r. Największą nadwyżkę miały Czechy i Polska – odpowiednio 20,3 mld euro oraz 15,5 mld euro. Dodatnie, aczkolwiek wyraźnie mniejsze, saldo wypracowały także Węgry i Słowacja (odpowiednio 4,8 mld euro oraz 2,8 mld euro).
Duże zaangażowanie państw V4 w globalne łańcuchy dostaw sprawia, że statystyki handlowe w kategoriach brutto (wartość towarów przekraczających granicę) nie odzwierciedlają rzeczywistego bilansu w handlu V4 z Niemcami. Z wcześniej przeprowadzonych badań z wykorzystaniem bazy światowych tablic przepływów międzygałęziowych WIOD wynikało, że dodatnie saldo handlowe państw V4 z Niemcami w kategoriach wartości dodanej było wyraźnie niższe, a niekiedy nawet ujemne.
Otóż ten sposób ujmowania strumieni handlu nie uwzględnia zagranicznej wartości dodanej w eksporcie, a tej jest relatywnie dużo w eksporcie państw V4. Ponadto, eksport części i komponentów do Niemiec, które wykorzystywane są do produkcji dóbr finalnych eksportowanych następnie przez niemieckie firmy do innych krajów, również nie jest uwzględniany. Z punktu widzenia statystyk handlowych w kategoriach wartości dodanej istotne jest to, gdzie wartość dodana jest konsumowana. Dla przykładu, polski silnik wyeksportowany do Niemiec i zamontowany w samochodzie wyeksportowanym do Chin jest eksportem polskiej wartości dodanej do Chin.
Perspektywy
Obecnie największym zagrożeniem dla wzajemnej wymiany handlowej są utrzymujące się zakłócenia w funkcjonowaniu globalnych łańcuchów dostaw, będące efektem ich rozregulowania podczas pandemii COVID-19. Brakuje mikroprocesorów dla przemysłu motoryzacyjnego, a wyroby tego przemysłu mają duże znaczenie w handlu V4 z Niemcami, w szczególności w eksporcie Słowacji i Węgier. Zaczęło się to odbijać nie tylko na eksporcie pojazdów, ale również części i komponentów motoryzacyjnych (w tym baterii litowo-jonowych), których ważnym eksporterem jest z kolei Polska.
Oznaką problemów z dostępnością mikroprocesorów także dla innych branż, jest spowolnienie polskiego eksportu do Niemiec dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku (m.in. telefonów komórkowych, odbiorników telewizyjnych). A to te grupy produktów dynamizowały polski eksport za Odrę w ostatnich miesiącach.
Rosnące ceny czynników produkcji, m.in. materiałów i energii oraz koszty wynagrodzeń, skutkują wzrostem cen producentów. To z kolei przekłada się na wyższe ceny eksportowanych towarów i spadek konkurencyjności cenowej na rynku niemieckim. Ma to szczególnie istotne znaczenie, gdyż duża część przedsiębiorstw z państw V4 konkuruje na rynku niemieckim niższą ceną.
Nawet jeśli w ciągu najbliższych kilku- czy kilkunastu miesięcy uda się powrócić do względnej równowagi w światowej gospodarce, co będzie oznaczać stabilizację cen materiałów oraz ograniczenie problemów z dostępnością mikroprocesorów, to w długiej perspektywie problemem mogą nadal być rosnące ceny energii oraz koszty wynagrodzeń. W efekcie zwiększać będzie się presja konkurencyjna ze strony państw spoza UE.