– Mamy do czynienia z historycznym przełomem, który następuje naprawdę szybko. Jeśli państwa członkowskie utrzymają obecne tempo rozwoju energetyki słonecznej i wiatrowej, uwolnienie się z zależności od energii z paliw kopalnych naprawdę zacznie majaczyć na horyzoncie – ocenia analityk Ember ds. energetyczno-klimatycznych Chris Rosslowe.

Według brytyjskiego ośrodka w porównaniu do tego samego okresu w 2023 r. energii elektrycznej z węgla, gazu i innych paliw kopalnych wyprodukowano o 17 proc. mniej mimo 9-proc. wzrostu zużycia prądu w unijnej gospodarce. Najgłębszą redukcję zanotowała zaś energetyka węglowa, która dostarczyła w UE w minionym półroczu o niemal jedną czwartą energii elektrycznej mniej niż rok wcześniej. Aż za połowę europejskich redukcji w tej gałęzi energetyki odpowiadały Niemcy, które wyprodukowały z węgla niemal 30 proc. energii mniej niż w pierwszej połowie 2023 r.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ >>>