Redystrybutywne systemy emerytalne (pay-as-you-go, PAYG) z każdym rokiem będą funkcjonowały w trudniejszych warunkach. W efekcie wydłużania się wieku życia i starzenia społeczeństwa, kolejne pokolenia emerytów nie mogą polegać tylko na jednym świadczeniu emerytalnym wypłacanym z jednego źródła.

Narastanie tego problemu obserwujemy nie tylko w Polsce, ale również i w wielu rozwiniętych gospodarkach. Widok zbliżającego się „kryzysu emerytalnego” wywołuje wśród ekonomistów i polityków reakcje obronne. Powszechnie panuje zgoda, że należy podejmować działania w kierunku wpływania na wzrost świadomości społeczeństwa odnośnie sytuacji jaka będzie miała miejsce w systemie emerytalnym za kilka i kilkadziesiąt lat.

Nie tylko zachęty finansowe

Czy rząd może w efektywny sposób wpływać na wysokość oszczędności emerytalnych obywateli? Jednym z najczęściej stosowanych instrumentów są różne formy subwencjonowania przez rząd oszczędności na kontach emerytalnych.

Wyniki badań wskazują, że tego typu strategia, pomimo, że często bardzo kosztowna dla budżetu państwa, często nie przekłada się w efektywny sposób na wzrost oszczędności emerytalnych (piszą o tym m.in.: Madrian, Shea, 2001; Thaler, Benartzi, 2004; Chetty i inni, 2004). Czy można zrobić coś więcej w tej sprawie? Odpowiedź jest twierdząca, bowiem do dyspozycji władz fiskalnych pozostają instrumenty, które mają wpływ na kształt polityki informacyjnej. Okazuje się, że odpowiednia polityka informacyjna może przynieść nadspodziewanie dobre efekty w generowaniu dodatkowych oszczędności emerytalnych.

Reklama

Jak przekonać obywateli?

Każda podejmowana decyzja oparta jest na mniej lub bardziej świadomym wykorzystaniu informacji. W ramach różnych metod wnioskowania, naukowcy zwracają uwagę między innymi na heurystykę dostępności, czyli taką metodę rozumowania, w której decyzje podejmowane są na podstawie najłatwiej dostępnych w pamięci informacji. Takie informacje są zazwyczaj nacechowane emocjami, przez co przypisuje się im większe znaczenie.

"Przekazywanie odpowiednio sformułowanych, zrozumiałych informacji jest ważne w procesie podejmowania decyzji."

Upraszczając, możemy sobie wyobrazić, że otrzymujemy informację, która nas poruszy, zapamiętujemy ją na dłużej, a co więcej informacja ta może skłonić nas do konkretnego działania. Analogicznie, skoro przekazywanie odpowiednio sformułowanych, zrozumiałych informacji jest bardzo ważne w procesie podejmowania decyzji, można się domyślić, że władze fiskalne, prowadząc odpowiednią politykę informacyjną, mogą wpłynąć na zachowanie obywateli na przykład w kontekście oszczędzania na emeryturę.

W tym przypadku konieczne jest dotarcie z informacją o tym jak mogą wyglądać finanse przyszłego emeryta, jeśli nie podejmie żadnych dodatkowych działań. Ponadto niezbędne jest odpowiednie zachęcenie do podjęcia działania w celu gromadzenia dodatkowych oszczędności na przyszłą emeryturę.

>>> Czytaj też: Oto najlepsze i najgorsze systemy emerytalne świata. Jak wypada Polska?

Badania ekonomistów na rynku niemieckim potwierdzają, że rolę „szturchnięć”, znanych w ekonomii behawioralnej, mogą pełnić odpowiednio sformułowane listy do odprowadzających składki z informacjami m.in. o wysokości przyszłych emerytur. Tego rodzaju polityka informacyjna okazała się skuteczna w przypadku niemieckiego rynku emerytalnego (Dolls, Doerrenberg, Peich, Stichnoth, 2019).

Szturchnięcia informacyjne

Przypomnijmy, że niemiecki system emerytalny uległ przekształceniu. Kluczową była przeprowadzona w 2001 r. reforma emerytalna „Riestera” (odpowiedzialnym za jej wprowadzenie był minister Walter Riester).

Aktualnie system ten składa się z trzech filarów. Pierwszy (obowiązkowy) filar tworzy publiczny system ubezpieczeń emerytalnych PAYG. Drugi filar opiera się na pracowniczych planach emerytalnych, natomiast trzeci filar tworzą prywatne plany emerytalne. Zarówno drugi, jak i trzeci filar są subsydiowane przez rząd w celu zachęcania obywateli do oszczędzania na przyszłą emeryturę. Sprowadza się to do ulg podatkowych.

Reforma niemieckiego systemu emerytalnego w 2001 r., wymusiła zmiany w polityce informacyjnej. Po fazie testów, począwszy od stycznia 2005 roku, niemiecki rząd zdecydował się wysyłać listy z informacjami o kształcie systemu emerytalnego do osób, które mają co najmniej 27 lat i odprowadzają składki przez co najmniej 5 lat.

W liście znalazły się informacje o wysokości emerytury w przypadku zaistnienia różnych scenariuszy, przykładowo ile wyniosłaby emerytura przy założeniu, że przyszłe zarobki będą odpowiadały średnim zarobkom z ostatnich 5 lat. Uwzględniono również informacje o ryzykach odnoszących się do wysokości przyszłych emerytur oraz znaczeniu dodatkowych oszczędności budowanych z myślą o przyszłej emeryturze. W liście znalazły się również informacje o zachętach rządowych w kierunku dodatkowego oszczędzania (Dolls i inni, 2019).

Warto pisać

Ekonomiści zaczęli interesować się efektami zmian w polityce informacyjnej. W szczególności, czy informacje na temat wysokości emerytury z pierwszego filaru mogą mieć wpływ na wartość oszczędności odprowadzanych w ramach dobrowolnego, trzeciego filaru (w Niemczech w części subsydiowanego przez rząd).

Okazało się, że prawdziwą jest hipoteza mówiąca o tym, że informacje zawarte w liście prowadzą do korekty zachowania w odniesieniu do dodatkowych, dobrowolnych oszczędności. Jest tak w sytuacji, kiedy występowały błędne oczekiwania co do przyszłego poziomu emerytury oraz w przypadku, gdy wcześniej uczestnicy badań nie posiadali tego rodzaju informacji.

W sytuacji uświadomienia skali problemu, pojawia się niepewność, która staje się bodźcem do podejmowania decyzji i zwiększania oszczędności emerytalnych. Co więcej okazało się, że są to dodatkowe oszczędności, które nie powodowały spadku w innych kategoriach oszczędności (Dolls i inni, 2019).

"Informacje o tym czy i jak oszczędzają inni ma wpływ na nasze decyzje odnośnie oszczędzania na emeryturę."

Z badań ankietowych wynika, że około 14 proc. niemieckich obywateli po otrzymaniu listu z informacjami na temat ich emerytury, zwiększyło lub planuje zwiększyć oszczędności na emeryturę (Haupt, 2014). To bardzo ważna informacja, ponieważ informacje o tym czy i w jaki sposób oszczędzają inni (w tym zwłaszcza nasi rówieśnicy) ma wpływ na nasze decyzje odnośnie oszczędzania na emeryturę (piszą o tym m.in. Beshears i inni, 2015).

Zdecydowana większość respondentów pozytywnie oceniła inicjatywę rządu. Rzetelna informacja jest niezwykle cenna dla przyszłych emerytów, nie sprowadza się wyłącznie do informacji o wysokości przyszłej emerytury, ale przyczynia się do wzrostu świadomości i lepszego zrozumienia całego mechanizmu systemu emerytalnego.

Może zatem przyczynić się nie tylko do wzrostu prywatnych oszczędności emerytalnych, ale również do wydłużenia okresu pracy i późniejszego przechodzenia na emeryturę.

Duża waga informacji

Podobna akcja informacyjna ma miejsce również w Polsce. Mniej więcej w połowie roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeprowadza ogólnopolską akcję informowania wszystkich klientów odprowadzających składki o Stanie Konta Ubezpieczonego w ZUS.

"ZUS oferuje możliwość skorzystania z kalkulatora emerytalnego, za pomocą którego oblicza się prognozowaną wysokość emerytury."

W tym roku symulację wysokości przyszłej emerytury otrzymało około 20,5 mln osób, które w ostatnich 20 latach odprowadziły przynajmniej jedną składkę na swoje ubezpieczenie emerytalne lub posiadało wyliczony już kapitał początkowy. ZUS oferuje również możliwość skorzystania z kalkulatora emerytalnego, za pomocą którego oblicza się prognozowaną wysokość emerytury wypłacaną z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. To ważna inicjatywa, która może przyczynić się do świadomych decyzji o dodatkowych oszczędnościach emerytalnych.

W dyskusji nad zmianami w systemie emerytalnym nadal zbyt małą uwagę zwraca się na przekaz informacyjny skierowany do osób odprowadzających składki. Pozytywne wyniki badań z niemieckiego rynku powinny dać dużo do myślenia władzom fiskalnym. Trzeba stosować różne metody, zachęty fiskalne w połączeniu z odpowiednią polityką informacyjną mogą przynosić pozytywne efekty i wpływać na odpowiedzialne zachowanie przyszłych emerytów.

Autor: Jarosław Janecki, ekonomista, adiunkt w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, członek TEP