Jak zaznaczył Sasin w PR 24, "chcemy dokonać potężnego przeglądu prawa konstytuującego nadzór państwa nad spółkami Skarbu Państwa, bo wiele rzeczy wymaga poprawy". Dodał, że chodzi o to, by nadzór był "jeszcze bardziej skuteczny" i "faktycznie dbał o interes właścicielski, czyli Skarbu Państwa".

Szef resortu aktywów państwowych mówił też o konsolidacji Orlenu i Lotosu w jeden organizm, który - jak ocenił - będzie mógł lepiej konkurować na międzynarodowym rynku. "Nie ma sensu, aby te spółki działały obok siebie" - mówił.

Dodał, że jego "ambicją jest stworzenie międzynarodowych czempionów, które będą mogły konkurować na rynku europejskim".

Wskazał, że konsolidacje spółek SP pozwalają redukować koszty działania tych spółek, a także zwiększają ich zdolności inwestycyjne. "Są również korzystne dla Polaków poprzez poprawę jakości usług i poszerzenie oferty" - zaznaczył wicepremier.

Reklama

Na pytanie o to, kiedy Orlen przejmie spółkę Energa, powiedział, że na razie jest mowa o potencjalnym zakupie. "W tej chwili w MAP zleciliśmy rzetelną wycenę Energi, bo podstawą decyzji o sprzedaży jej akcji jest korzyść ze sprzedaży tego dla Skarbu Państwa" - zaznaczył Sasin.

Dodał, że jeśli dojdzie to tej transakcji, zakup Energii pozwoliłoby PKN Orlen uzupełnić swój portfel o działalność na rynku energii. "Spółka już prowadzi działalność w tym obszarze, jeśli chodzi o odnawialne źródła energii - wskazał.

Sasin dodał, że gdyby doszło do zakupu Energii przez PKN Orlen, to w naturalny sposób spółka ta wejdzie finansowanie budowy elektrowni w Ostrołęce, za które odpowiada teraz Energa z Eneą.

Zdaniem wicepremiera, większe możliwości inwestycyjne spółek to również odpowiedź na nowe wyzwania klimatyczne. Wskazał jednak, że "Polska specyfika nie pozwala na tak ambitne postawienie sobie celów klimatycznych, jak neutralność w 2050 roku". Dodał, że rząd poinformował o tym partnerów w Unii.

Na pytanie o rekompensaty za podwyżki cen prądu. Sasin odpowiedział, że mają być one dla "niemal wszystkich", jednak dlatego, że Polska jest ograniczona regulacjami unijnymi dotyczącymi niedozwolonej pomocy publicznej dla firm energetycznych, "powszechność tych rekompensat nie może być całkowita".

"Nasza propozycja, to żeby objąć rekompensatą tych odbiorców, których dochody nie przekraczają pierwszego progu podatkowego, to mniej więcej 98 proc. wszystkich odbiorców" - powiedział. Podkreślił, że rekompensata obejmie 100 proc. podwyżki.

Jak zapowiedział w ub. tygodniu wiceminister aktywów państwowych Tadeusz Skobel, system rekompensat za wzrost cen prądu w 2020 r. objąć ma odbiorców indywidualnych, korzystających z zatwierdzanych przez URE taryf, jaki i pozostających na wolnym rynku. Jak wówczas podkreślił, projektowany w Ministerstwie Aktywów Państwowych mechanizm nie obejmie "odbiorców najbardziej zamożnych".

Skobel zaznaczył, że projekt odpowiedniej ustawy jest w trakcie konsultacji wewnątrzresortowych. Wskazał system będzie prosty, nie stwarzający odbiorcom "barier natury matematyczno-kalkulacyjnej", i będzie zgodny z prawem UE.

Szef resortu aktywów państwowych powiedział też, że energochłonne gałęzie przemysłu zostały objęte programem rekompensat, który wszedł w życie 1 stycznia. "Mamy na to zabezpieczone środki i mechanizm ten będzie funkcjonował" - powiedział.