"Ten kurs, który jest w tej chwili, nie jest zły. Przy tym kursie się bardzo szybko rozwijamy. On jest w miarę stabilny ostatnio i się wzmacnia - nie chciałbym zapeszyć. Dopóki będziemy zaostrzać politykę pieniężną, to on się powinien cały czas wzmacniać, ale też w nieskończoność się nie zaostrza polityki pieniężnej" - powiedział Glapiński podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych, poświęconego zaopiniowaniu wniosku prezydenta o powołanie go na stanowisko prezesa NBP.

"My będziemy zaostrzać politykę pieniężną, dopóki inflacja będzie coraz groźniejsza. Mam nadzieję, że ta sytuacja się ustabilizuje w przyszłym roku. I mam nadzieję, że w przyszłym roku już będziemy obniżać stopy procentowe, pod koniec. Według scenariuszy dzisiejszych, ale proszę mnie nie trzymać za słowo" - dodał.

Na konferencji prasowej po kwietniowym posiedzeniu RPP Glapiński powiedział, że jeśli utrzymają się obecne trendy gospodarcze, można oczekiwać, że pod koniec 2023 r. stopy procentowe zaczną spadać.

Reklama

"Nasz złoty jak na tę sytuację i obecne warunki trzyma się bardzo dobrze. To znaczy, że gospodarka jest elastyczna, jest duży eksport, wymiana. Mamy korzystne bilanse, napływa kapitał zagraniczny" - ocenił prezes NBP podczas posiedzenia Komisji.

Podczas ubiegłotygodniowej konferencji Glapiński podkreślał też, że bank centralny nie wyznacza sobie żadnych pułapów i punktów dojścia w odniesieniu do poziomu stóp procentowych.

W ub. tygodniu RPP podwyższyła stopy procentowe o 100 pb - do 4,50% w przypadku głównej stopy referencyjnej. Była to siódma podwyżka stóp z rzędu.

Informacja o uruchomieniu KPO da 'od razu' umocnienie kursu złotego

Informacja o wynegocjowaniu i uruchomieniu Krajowego Planu Odbudowy (KPO) przełoży się "natychmiast" na umocnienie kursu złotego, ocenia prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.

"Co by nam dał KPO? Podwyżkę kursu złotego - od razu, z dnia na dzień. Jakby z Brukseli przyszła informacja, że KPO jest uruchamiany, natychmiast kurs złotego idzie w górę. Natychmiast inwestorzy patrzą na nas przychylniej; nasza wiarygodność rośnie. A to, na co my te środki wydamy - też jest ważne, ale wtórnie" - powiedział Glapiński podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych, poświęconego zaopiniowaniu wniosku prezydenta o powołanie go na stanowisko prezesa NBP.

W ub. tygodniu premier Mateusz Morawiecki informował, że w najbliższych dniach na zaakceptowanie KPO przez Komisję Europejską (KE) nie ma jeszcze szans, ale takie porozumienie jest możliwe jeszcze w kwietniu bądź na początku maja br.

Polski KPO został przedstawiony KE na początku maja ub. roku. Termin jego zatwierdzenia przez Komisję Europejską minął 3 sierpnia 2021 r. Dotychczas plan nie został zatwierdzony.

Krajowy Plan Odbudowy zakłada, że z Funduszu Odbudowy do Polski ma trafić ok. 58 mld euro - ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek. Filarami KPO są m.in. innowacyjność, zdrowie, gospodarka, transport i cyfryzacja.

Inflacja zejdzie do celu i mogą rozpocząć się obniżki stóp pod koniec 2023 r.

Narodowy Bank Polski (NBP) liczy, że inflacja zejdzie do celu inflacyjnego pod koniec 2023 r. i wtedy bank centralny będzie "przymierzać się" do obniżek stóp procentowych, poinformował prezes NBP i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński.

"My się spodziewamy, że do tego celu inflacyjnego w średnim okresie - średni okres to jest około dwóch lat - zejdziemy. Kiedy najwyższej inflacji się spodziewamy w tej chwili? W tej chwili - dla swoich potrzeb - zakładamy, że najwyższa inflacja będzie w czerwcu tego roku. Czyli niedługo. Potem będzie maleć, ale wolno. W przyszły rok tak wejdziemy i pod koniec przyszłego roku - mamy nadzieję - sytuacja już zejdzie do celu inflacyjnego i się będziemy przymierzać do obniżek stóp" - powiedział Glapiński podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych, poświęconego zaopiniowaniu wniosku prezydenta o powołanie go na stanowisko prezesa NBP.

Wcześniej podczas posiedzenia Komisji szef banku centralnego podtrzymał, że liczy, iż pod koniec przyszłego roku mogą zacząć się obniżki stóp procentowych.

Na konferencji prasowej po kwietniowym posiedzeniu RPP Glapiński powiedział, że jeśli utrzymają się obecne trendy gospodarcze, można oczekiwać, że pod koniec 2023 r. stopy procentowe zaczną spadać.

Mówił też wówczas, że według oczekiwań NBP, inflacja konsumencka będzie rosła w kolejnych miesiącach, by osiągnąć szczyt w czerwcu, a następnie powoli słabnąć.

W ub. tygodniu RPP podwyższyła stopy procentowe o 100 pb - do 4,50% w przypadku głównej stopy referencyjnej. Była to siódma podwyżka stóp z rzędu.