"Główne ryzyka dla wzrostu gospodarczego w Europie i w konsekwencji w Polsce w 2020 r. to ponowna eskalacja wojny handlowej pomiędzy USA Chinami i potencjalnie pomiędzy USA a UE, Brexit i nowa umowa o wolnym handlu pomiędzy UK a UE, czy też wzrost ryzyka politycznego związanego z wyborami w USA" - wskazał Krześniak, cytowany w komunikacie.

Zdaniem ekonomisty, w najbliższych kwartałach popyt krajowy będzie nadal silny, a dynamika spożycia prywatnego w 2020 r. powinna utrzymać się na poziomie 4 proc. Realna siła nabywcza gospodarstw domowych powinna nadal być wysoka po przejściowym wzroście inflacji w I połowie 2020 r.

"Inwestycje powinny być kontynuowane w budownictwie mieszkaniowym, ze względu na niskie stopy procentowe w Polsce, wzrastające ceny nieruchomości, utrzymującą się wysoką dynamikę wynagrodzeń i wysoki poziom zatrudnienia. Natomiast inwestycje w środki trwałe powinny mieć dobrą dynamikę w I połowie 2020 r., ze względu na kontynuację inwestycji infrastrukturalnych wynikających w dużej części z cyklu wyborczego. Inwestycje w środki trwałe w 2020 r. powinny wzrosnąć realnie o 4,1 proc." - przewiduje Krześniak.

W jego ocenie, sytuacja budżetu w 2020 roku będzie nadal bardzo dobra, wspierana przez poprawę ściągalności podatków, podwyżkę akcyzy, wyższą inflację w pierwszej połowie roku, nadal wysokie dochody gospodarstw domowych oraz niski poziom bezrobocia.

Reklama

W opinii głównego ekonomisty sytuacja zewnętrzna - tj. koniunktura w strefie euro, w tym w Niemczech oraz sytuacja globalna będzie stabilizować się w 2020 r.

"W 2020 r. wzrost gospodarczy w USA powinien spowolnić do 1,7 proc. z 2,3 proc. w 2019 r., PKB strefy euro powinien wzrosnąć realnie o 1 proc. po wzroście o 1,2 proc. w 2019 r., a PKB Niemiec powinien wzrosnąć realnie o 1 proc. po wzroście o 0,5 proc. w 2019 r. Globalny wzrost gospodarczy w 2020 r. prawdopodobnie będzie marginalnie wyższy niż 3,1 proc. w 2019 r. i wyniesie 3,2 proc., ze względu na przyspieszenie wzrostu na rynkach wschodzących do 4,5 proc. w 2020 r. z 4 proc. w 2019 r." - ocenił Krześniak.

Zaznaczył jednocześnie, że w 2020 r. sytuacja w eksporcie będzie mniej korzystna niż średnio w 2019 r., ale powinna być lepsza niż pod koniec br. ze względu na sygnały deeskalacji wojny handlowej pomiędzy USA a Chinami, stabilizację wzrostu gospodarczego w strefie euro oraz zmniejszenie niepewności wokół Brexitu.

Zdaniem Krześniaka, w przypadku procesów inflacyjnych w średnim terminie wzrost cen energii będzie głównym czynnikiem podnoszącym inflację.



"Inflacja w I kw. 2020 r. wzrośnie do ok. 3,5 proc., z powodu efektu bazy oraz wzrostu akcyzy na alkohol i tytoń, energię elektryczną, wzrostu cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych (szacowanym na 12-15 proc.) oraz silniejszego wzrostu cen energii elektrycznej dla przedsiębiorstw. Wzrost cen energii przełoży się na wyższe ceny towarów konsumpcyjnych, a zwłaszcza żywności, ale w drugiej połowie roku prawdopodobna jest stabilizacja inflacji w przedziale 2,5-3 proc. pod warunkiem braku dodatkowych szoków inflacyjnych" - wskazał także główny ekonomista.

Jak prognozuje Krześniak, Rada Polityki Pieniężnej (RPP) będzie kontynuowała dotychczasową politykę utrzymywania stóp procentowych bez zmian.

"W 2020 r. Rada Polityki Pieniężnej będzie kontynuowała swą dotychczasową politykę utrzymywania stóp procentowych bez zmian. Zatrzymanie procesu normalizacji polityki pieniężnej przez Europejski Bank Centralny oraz ostatnie obniżki stóp procentowych przez amerykański Fed pozostawią więcej swobody w kształtowaniu polityki pieniężnej przez RPP. Sądzimy, że w ciągu najbliższych dwóch lat RPP utrzyma stopy procentowe bez zmian" - uważa główny ekonomista.

Europejski Bank Centralny zdaniem ekonomisty najprawdopodobniej nie będzie wprowadzał zmian w polityce pieniężnej utrzymując stopy procentowe bez zmian do końca 2020 r.

"Do końca przyszłego roku EBC przeprowadzi przegląd strategii polityki pieniężnej, który prawdopodobnie zaowocuje wprowadzeniem symetrycznego celu inflacyjnego wokół 2 proc., konsolidacją Rady Zarządzającej EBC oraz przeglądem skutków ubocznych polityki łagodzenia ilościowego (w tym ujemnej stopy depozytowej), co będzie oznaczać łagodną politykę pieniężną w strefie euro w 2020 r." - prognozuje Krześniak.

"Umiarkowana inflacja w Polsce, polityka stabilnych stóp procentowych, wciąż łagodna polityka pieniężna EBC oraz spodziewana dobra sytuacja budżetu Państwa spowodują, że rentowności polskich obligacji skarbowych będą wzrastać bardzo powoli w 2019 r. Deutsche Bank spodziewa się, że rentowność 10-letnich obligacji skarbowych w Polsce na koniec 2020 r. wzrośnie do 2,20 proc., a rentowności 10-letnich obligacji skarbowych w USA i Niemczech na koniec 2020 r. wzrosną odpowiednio do 1,90 proc. oraz 0 proc." - podsumował ekonomista Deutsche Bank Polska.

>>> Czytaj też: Polska 2019: Silna gospodarka i ledwo zipiąca giełda