Wzrost cen usług wyniósł 6,4% r/r, a towarów sięgnął 0,9% r/r.

"W grudniu br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny w zakresie transportu (o 2,1%), mieszkania (o 0,1%) oraz rekreacji i kultury (o 0,4%), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,19 pkt proc. i po 0,03 pkt proc. Niższe ceny odzieży i obuwia (o 1,5%) oraz łączności (o 0,6%) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,07 pkt proc. i 0,03 pkt proc." - czytamy w komunikacie.

"W porównaniu z miesiącem analogicznym poprzedniego roku wyższe ceny w zakresie mieszkania (o 6,2%), restauracji i hoteli (o 5,7%), ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 4,3%) oraz w zakresie zdrowia (o 5,1%) podwyższyły wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych odpowiednio o 1,49 pkt proc., 0,35 pkt proc. i po 0,27 pkt proc. Niższe ceny w zakresie transportu (o 5,7%) oraz odzieży i obuwia (o 4,1%) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,56 pkt proc. i 0,20 pkt proc." - czytamy dalej.

Reklama

Jak zaznaczył Jakub Rybacki z zespołu makroekonomii PIE, finalny szacunek indeksu CPI potwierdził silny spadek inflacji w grudniu. Zwrócił uwagę, że wskaźnik obniżył się z 3 proc. do 2,4 proc. rdr, nieco mniej niż sugerowały wstępne statystyki (2,3 proc.). Według eksperta niższa inflacja jest po części efektem mniejszego wzrostu cen żywności. "W grudniu ceny w tej grupie były średnio o niecały 1 proc. wyższe niż przed rokiem, podczas gdy rok temu obserwowaliśmy nawet 7-8 proc. wzrosty" - wskazał.

Rybacki zauważył, że "zdecydowanie niższa" była też inflacja bazowa. "Szacujemy, że spadła ona z 4,3 proc. do 3,7 proc., głównie na skutek zmian cen telekomunikacji oraz ubezpieczeń" - ocenił. Jego zdaniem "najprawdopodobniej były to jednak jednorazowe zaskoczenia".

PIE spodziewa się, że CPI utrzyma się na podobnych poziomach w I kwartale. "Prognozujemy stopniowy spadek inflacji bazowej, który będzie jednak rekompensowany przez wyższy wzrost cen żywności i energii" - oceniono. Będzie to efekt wprowadzenia opłaty mocowej oraz podatku cukrowego - dodano.

"W styczniu bardziej prawdopodobne wydają się zaskoczenia in plus – możliwe są m.in. większe niż zazwyczaj podwyżki opłat samorządowych, a takie zmiany są trudne do prognozowania" - wskazał Rybacki.

Według PIE inflacja odbije w drugim kwartale za sprawą dwucyfrowego wzrostu cen paliw. "Na początku pandemii obserwowaliśmy gwałtowny spadek cen ropy naftowej, który obecnie skutkować będzie niską baza porównawczą. W efekcie w maju CPI może zbliżyć się do górnej granicy celu NBP (3,5 proc. rdr)" - prognozuje. Zdaniem analityków "zaburzenie to będzie krótkotrwałe" – w kolejnych miesiącach CPI powinien powrócić do przedziału 2,5-3 proc.