Stopa inflacji w lipcu jest wyższa niż spodziewali się analitycy, którzy prognozowali, że będzie to 9,8 proc., co i tak byłoby znaczącym wzrostem w stosunku do poziomu w czerwcu - 9,4 proc.

Jak wyjaśnił ONS, czynnikiem w największym stopniu napędzającym inflację stała się teraz żywność, której ceny zwiększyły się w lipcu w porównaniu z lipcem 2021 roku o 12,7 proc., podczas gdy w czerwcu wzrost rok do roku wynosił 9,8 proc. Przy czym szczególnie szybko rosną ceny podstawowych produktów żywnościowych, jak chleb, mleko, sery czy jajka.

"Szeroki zakres podwyżek cen spowodował, że w tym miesiącu inflacja ponownie wzrosła. W szczególności wzrosły ceny żywności, zwłaszcza pieczywa, nabiału, mięsa i warzyw, co znalazło również odzwierciedlenie w wyższych cenach dań na wynos. Wzrost cen innych podstawowych artykułów, takich jak karma dla zwierząt, papier toaletowy, szczoteczki do zębów i dezodoranty, również spowodował wzrost inflacji w lipcu" - wskazał Grant Fitzner, główny ekonomista ONS.

Reklama

Rosnąca inflacja powoduje, że realne pensje w Wielkiej Brytanii coraz szybciej spadają. Dzień wcześniej ONS informował, że w czerwcu realne wynagrodzenia bez premii były o 3 proc. niższe niż przed rokiem, co jest największym spadkiem od kiedy w 2001 roku urząd zaczął prowadzić porównywalne statystyki.

Wielka Brytania nie osiągnęła jeszcze szczytu inflacyjnego. Bank Anglii, podnosząc na początku sierpnia po raz kolejny stopę procentową, oświadczył, iż spodziewa się, że w czwartym kwartale tego roku inflacja przekroczy 13 proc.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)