Inflacja w grudniu

Inflacja średnioroczna w 2024 r. wyniosła 3,6 proc. wobec 11,4 proc. rok wcześniej

Poniżej poszczególne składniki wskaźnika inflacji.

grudzień grudzień listopad listopad
rdr mdm rdr mdm
OGÓŁEM 4,7 0,0 4,7 0,5
Inflacja towarów 4 0,0 3,8 0,5
Inflacja usług 6,6 0,1 7,2 0,3
Żywność i napoje bezalkoholowe 4,8 0,2 4,8 0,7
Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe 3,3 -0,6 3,9 -0,1
Odzież i obuwie -1,7 -1,5 -1,4 0,5
Użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii 10,1 0,1 9,9 0,2
Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego 0,4 -0,1 0,9 0,1
Zdrowie 5,5 0,4 5,3 0,1
Transport -3,3 0,6 -4,1 1,6
Łączność 4,1 -0,1 4,1 1,8
Rekreacja i kultura 5,5 -0,3 6,1 -0,3
Edukacja 9,2 0,00 9,3 0,2
Restauracje i hotele 6,8 0,3 7,0 0,2
Inne towary i usługi 3,1 -0,3 3,3 -0,3

PIE: Inflacja znów wzrośnie

W pierwszym kwartale 2025 r. inflacja ponownie wzrośnie - ocenił w środę analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego Dawid Sułkowski w komentarzu do danych GUS. Jego zdaniem inflacja powróci w granice celu NBP bliżej 2026 r.

Analityk PIE Dawid Sułkowski w komentarzu do tych danych ocenił, że spadek inflacji do celu NBP (2,5 proc., z przedziałem odchyleń +/- 1 pkt proc. - PAP) będzie wymagał wolniejszego wzrostu cen usług. "Ich spowolnienie utrudnia jednak dynamiczny wzrost wynagrodzeń. Dlatego prognozy są zgodne – inflacja powróci w granice celu bliżej 2026 r." - podkreślił. "Szacujemy, że inflacja bazowa wyniosła ok. 4,0 proc. rdr – oznacza to pierwszy od ponad roku spadek w ujęciu mdm" - dodał.

Ekonomista zwrócił uwagę, że "szczególnie uporczywy" jest wzrost cen usług, które w grudniu były wyższe o 6,6 proc. rdr, przy inflacji cen towarów w wysokości 4,4 proc. "Szybki wzrost cen związany jest z dynamicznymi podwyżkami wynagrodzeń – od początku 2024 roku wynagrodzenia w gospodarce narodowej rosną o ok. 14 proc. rdr. To utrudnia spowolnienie inflacji" - dodał.

W ocenie Sułkowskiego w pierwszym kwartale 2025 r. inflacja ponownie wzrośnie. Jak wyjaśnił, ma to związek z podwyższeniem akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe oraz opłatami za dystrybucję gazu.

Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank ekonomiczny; przygotowuje raporty, analizy i rekomendacje dotyczące kluczowych obszarów gospodarki oraz życia społecznego w Polsce.

Lewiatan: Inflację podbijają bardziej ceny usług niż produktów

Inflację podbijają bardziej ceny usług niż produktów - ocenił w komentarzu do środowych danych GUS główny ekonomista Konfederacji Lewiatana Mariusz Zielonka. Poziom inflacji za 2024 r. pozostawia otwartą furtkę do możliwych obniżek stóp procentowych w pierwszej połowie roku - dodał.

Inflacja średnioroczna w 2024 r. wyniosła 3,6 proc. wobec 11,4 proc. rok wcześniej

Mariusz Zielonka w komentarzu do danych GUS zwrócił uwagę, że inflacja okazała się niższa, niż szacował GUS dwa tygodnie temu. Jego zdaniem na plus zaskoczył niższy niż przewidywany wzrost cen żywności. "W ciągu miesiąca produkty spożywcze podrożały tylko o 0,2 proc. To już przyzwoity wynik, który - jeśli będzie się utrzymywał przez pierwszy kwartał obecnego roku - wypłaszczy szczyt inflacyjny prognozowany na pierwszą połowę 2025 r." - dodał Zielonka.

Główny ekonomista Lewiatana zwrócił uwagę, że w całym 2024 r. ceny wzrosły o 3,6 proc., ocierając się o górną granicę celu inflacyjnego NBP (2,5 proc. z przedziałem odchyleń +/- 1 pkt proc.).

"To pozostawia otwartą furtkę do możliwych obniżek stóp procentowych w pierwszej połowie roku. Dużo jednak będzie zależało od wyników z pierwszych miesięcy 2025 r." - wskazał.

Jego zdaniem inflację nadal podbijają bardziej ceny usług niż produktów. Zielonka zaznaczył, że "w szerszym obrazie gospodarki, to właśnie dzięki usługom całkiem nieźle trzyma się jeszcze nasz eksport", a jednocześnie - jak dodał - "przez niższy popyt na towary cierpi przemysł i zawodzi konsumpcja".

ING: Inflacja wzrośnie do 5-6 proc.

Do marca tego roku inflacja wzrośnie do 5-6 proc. rdr - prognozują analitycy ING w komentarzu do danych GUS. Dodali, że spadek CPI pod koniec roku do 3,5 proc. da przestrzeń do obniżek stóp procentowych o 75-100 pb w tym roku.

Inflacja średnioroczna w 2024 r. wyniosła 3,6 proc. wobec 11,4 proc. rok wcześniej.

Analitycy ING zwrócili uwagę, że w porównaniu do listopada "wyższy wkład ze strony cen paliw (mniejszy spadek r/r) został zrekompensowany przez niższy wkład ze strony cen bazowych". "Na bazie opublikowanych dziś danych szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii obniżyła się w grudniu od 3,9 - 4,0 proc. r/r z 4,3 proc. r/r w listopadzie i była niższa od szacunków wykonanych na bazie odczytu inflacji flash" - podali.

Ich zdaniem pierwsze miesiące 2025 r. będą stały pod znakiem dalszego wzrostu inflacji, do szczytu w przedziale 5-6 proc. r/r w marcu. Wskazali, że powody wzrostu CPI to niska baza odniesienia z I kwartału 2024 r. W pierwszych miesiącach ubiegłego roku obowiązywała jeszcze 0 proc. stawka VAT na żywność oraz tarcza energetyczna (m.in. zamrożona cena prądu na 200 zł/MWh). Dodali, że inne przyczyny wzrostu CPI w I kwartale tego roku to czynniki, na które bank centralny nie reaguje (w warunkach stabilnych oczekiwań inflacyjnych), np. wyższe opłaty za wodę, kanalizację, a także śmieci, a od marca 2025 r. także podwyżka akcyzy na tytoń.

Według prognoz ING później CPI zacznie spadać, bo baza odniesienia z ub. roku będzie wysoka.

Analitycy zaznaczyli, że "ważnym elementem", od którego prezes NBP uzależnia decyzję dotyczącą stóp, jest odmrożenie cen energii planowane na IV kwartał 2025 r. Urząd Regulacji Energetyki (URE) zatwierdził w grudniu nową taryfę na dystrybucję dla Polskiej Spółki Gazownictwa (uśredniony wzrost to ok. 25 proc.), która będzie obowiązywała od stycznia.

"Nasz scenariusz inflacyjny bazuje na założeniu, że ceny prądu nie wzrosną istotnie po zniesieniu obecnej ceny maksymalnej na poziomie 500 zł/MWh" - wskazali. "Wprawdzie obecnie obowiązująca taryfa jest wyższa od ceny maksymalnej i wynosi 623 zł/MWh, ale zostanie ona prawdopodobnie obniżona w połowie roku" - przewidują analitycy. "Obecne ceny prądu w hurcie (kontrakty terminowe BASE na 2025 r.) są niższe od obowiązującej obecnie ceny maksymalnej" - przypomnieli.

W scenariuszu bazowym, który przedstawili, inflacja CPI obniży się w okolice 3,5 proc. r/r na koniec 2025 r., co ich zdaniem da przestrzeń do obniżek stóp procentowych o 75-100 pb w tym roku, aby "uniknąć niepotrzebnego wzrostu realnych stóp procentowych". "Inflacja bazowa także powinna stopniowo kierować się w stronę 3 proc. r/r." - wskazali eksperci.

W opinii analityków marcowa projekcja powinna potwierdzić, że "przed nami wyraźny spadek inflacji". "Potencjalne rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych w 2 kw. 2025 r. pozostaje na stole, chociaż jego prawdopodobieństwo mocno spadło, a funkcja reakcji NBP jest tak niestabilna, że trudno ocenić, czym dzisiaj kieruje się RPP" - stwierdzili analitycy. Przyznali, że nie można wykluczyć, iż RPP wstrzyma się z takim ruchem do drugiej połowy 2025 r. (PAP)