Rzecznik rządu pytany był we wtorek w radiu Wnet, czy jest rozważana przez rząd pomoc służb niemieckich na polsko - białoruskiej granicy, które jak donoszą niemieckie media są gotowe takiej pomocy udzielić.

"Przede wszystkim pamiętajmy o tym, że Polska ze względu na to, że jest zewnętrznym krajem Unii Europejskiej ma bardzo dobrze przygotowane własne służby. Zarówno Straż Graniczną, jak i mamy też duże oddziały policji i wojska. W związku z tym, my tutaj jesteśmy w stanie sobie samodzielnie poradzić, jeżeli chodzi o kwestie związane z granicą. I taka pomoc na ten moment nie jest potrzebna" - powiedział Müller.

Na pytanie, jakie jest stanowisko rządu w sprawie rozszerzenia nałożenia sankcji na Białoruś, rzecznik rządu odparł, że Polska popiera i od dawna zabiega o nałożenie sankcji na ten kraj. "Nie chodzi tylko o sankcje, które dotyczą bezpośrednio konkretnych osób, dotyczące zakazu wjazdu na przykład na teren Unii Europejskiej, ale przede wszystkim jesteśmy zwolennikami sankcji gospodarczych. I te sankcje proponujemy" - podkreślił Müller.

Reklama

Pytany, czy rząd rozważa zamknięcie granicy z Białorusią także dla białoruskich produktów rzecznik rządu zwrócił uwagę, że objęłoby to negatywnie także polskich przedsiębiorców. "To nie są łatwe decyzje. My ze względów bezpieczeństwa w tej chwili zdecydowaliśmy się na zamknięcie ruchu kołowego i pieszego na granicy w Kuźnicy. Nie wykluczamy dalej idących konsekwencji, ale te działania muszą być skoordynowane również z punktu widzenia gospodarczego interesów polskich przedsiębiorców" - powiedział Müller.

Na pytanie, czy jest szansa by loty, którą służą jako kanały przerzutowe migrantów z innych krajów na Białoruś zostały wstrzymane rzecznik rządu odparł, że część z tych lotów została już wstrzymana. "Natomiast cały czas podejmujemy takie działania, żeby one (loty) były dalej wstrzymane, ale mamy do czynienia z krajami, które mają samodzielne stosunki międzynarodowe z Białorusią. W związku z tym działania dyplomatyczne, które tego typu konsekwencje mogłyby wywołać wymagają niestety czasu" - podkreślił Müller.

W poniedziałek rano media obiegła informacja o dużej grupie migrantów, która planuje przekroczyć granicę Białorusi z Polską. Migranci znajdują się w okolicy przejścia granicznego w Kuźnicy. Z ostatnich informacji oraz materiałów wideo publikowanych m.in. przez MON wynika, że próbują siłowo wejść na terytorium Polski.

W BBN w poniedziałek po południu odbyła się zwołana przez prezydenta Andrzeja Dudę narada nt. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Wcześniej w poniedziałek pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego odbył się sztab kryzysowy, który omawiał obecną sytuację na polsko-białoruskiej granicy z udziałem m.in. wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego oraz szefów MSWiA, MSZ i MON.

We wtorek w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego rozpoczęło się kolejne spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy ze sztabem kryzysowym na temat sytuacji na polsko-białoruskiej granicy z udziałem premiera, ministrów, szefów służb i najwyższych dowódców wojskowych.