Spora część polityków w Polsce jest jak grany przez Mela Gibsona bohater, zanim przejdzie przemianę w drugiej części filmu. Analizy pokazują, że w tegorocznych wyborach kobiety mogłyby zdecydować o być albo nie być niektórych działaczy. Jednak zdaniem politologów i socjologów ich polityczny potencjał nie został wykorzystany. Wielotysięczne protesty z 2020 r., dla których impulsem był gniew na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, pozostają już tylko wspomnieniem. Młode kobiety należą dzisiaj do najmniej zaangażowanych politycznie grup w Polsce.

Cały artykuł przeczytasz w weekendowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej" i na eGDP.