Sejm w poniedziałkowym głosowaniu nie udzielił wotum zaufania rządowi premiera Morawieckiego. Teraz inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejmie Sejm. Kandydatem większości, którą mają KO, Trzecia Droga i Lewica, na to stanowisko jest Donald Tusk.

Prezes PiS został zapytany przez dziennikarzy w Sejmie, czy jest rozczarowanym tym głosowaniem. "Proszę państwa, taka jest polityka. Nic nadzwyczajnego w tym nie ma. Rządy się zmieniają" - odparł Kaczyński.

"Teraz jest tylko pytanie, na czym ta zmiana będzie polegała? Z zapowiedzi to, to będzie wyglądało tak, że koniec polskiej demokracji" - podkreślił prezes PiS. Ale - jak dodał - mamy nadzieję, że jednak tak nie będzie".

W pewnym momencie do prezesa Kaczyńskiego podszedł lider AgroUnii, poseł KO Michał Kołodziejczak, który zapytał go, czy wyciągnie konsekwencje za przywóz zboża do Polski z Ukrainy. "Najpierw wobec pana wyciągniemy konsekwencje" - odparł Kaczyński.

Reklama

Pytany, czy wywalczył Polskę marzeń, prezes PiS powiedział, że Polska jego marzeń to Polska bez polityków, którzy będą działali na rzecz obcych państw.

Na pytanie, czy chciałby przekazać komuś władze w partii i do kiedy będzie szefem PiS Kaczyński odparł, że "jest statut partii i będzie wszystko zgodnie ze statutem"

Na pytanie dziennikarza, czy pogratuluje szefowi PO Donaldowi Tuskowi, który prawdopodobnie zostanie nowym premierem, Kaczyński odparł: "Pan chyba żartuje".

Wybór premiera w "drugim kroku" konstytucyjnym

Podczas poniedziałkowych obrad Sejmu posłowie przejdą do wyboru premiera w "drugim kroku" konstytucyjnym. Wówczas odbędzie się dyskusja, a następnie głosowanie nad wyborem premiera.

We wtorek o godzinie 10 nowy Prezes Rady Ministrów przedstawi program działania oraz skład rządu wraz z wnioskiem w sprawie wyboru Rady Ministrów. Według harmonogramu głosowanie odbędzie się o godz. 16.

Sejm wybiera Prezesa Rady Ministrów oraz proponowanych przez niego członków Rady Ministrów bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.