Z badania omnibusowego zleconego przez Personnel Service wynika, że 47 proc. osób nie zmieniło w ostatnich miesiącach swojego podejścia do formy zatrudnienia z pracodawcą ze względu na to, że już przed pandemią posiadali umowę o pracę. Dla 13 proc. pracowników znaczenie umowy o pracę wzrosło. Najczęściej tego typu opinie wyrażają młodzi ludzie do 24 roku życia – wśród nich niemal co piątej osobie zależy bardziej na umowie o pracę. Wśród 45-54-latków ten odsetek wynosi 8 proc.

Jak podkreślił prezes Personnel Service Krzysztof Inglot, umowa o pracę od zawsze miała status pożądanej formy zatrudnienia. Przed pandemią na znaczeniu zyskiwała też jednak elastyczność, którą zapewniały umowa zlecenie, umowa o dzieło czy kontrakt B2B.

"Zwłaszcza młodzi ludzie wybierali tego typu rozwiązania, bo pozwalały godzić studia i pracę. Kiedy rozpoczęła się pandemia, na rynku wzrosło znaczenie umowy o pracę, bo pracownicy wierzyli, że daje ona większą pewność zatrudnienia. I rzeczywiście, jak spojrzymy na dane, okazuje się, że najczęściej pracę tracili młodzi zatrudnieni na umowy zlecenia czy umowy o dzieło. To jednak nie tylko kwestia kontraktu. To często też najmniej doświadczeni pracownicy, których łatwiej, niż tych pracujących kilka lat, zastąpić" – powiedział Inglot.

4 proc. ankietowanych stwierdziło, że ma teraz mniejsze zaufanie do umów zlecenia czy umów o dzieło, przy czym częściej odpowiadali tak młodzi. Po 3 proc. respondentów preferuje umowę zlecenie ze względu na elastyczność oraz własną działalność gospodarczą ze względu na korzyści podatkowe. 8 proc. jest zadowolonych z umowy cywilnoprawnej, a 6 proc. - z prowadzenia własnej działalności gospodarczej.

Reklama

Jak zauważają autorzy badania, rosnące znaczenie umowy o pracę nie pcha masowo pracowników do rozmów z pracodawcą o zmianie formy zatrudnienia. Tylko 5 proc. osób planuje w ciągu najbliższego półrocza poprosić o przejście na umowę o pracę, a 4 proc. chce zmienić obecny kontrakt na B2B.

Badani zapytani o to, co według nich pandemia zmieniła na rynku pracy w kontekście formy zatrudnienia, odpowiadają, że przede wszystkim pracownicy bardziej cenią umowę o pracę – twierdzi tak co czwarta osoba (23 proc.). Niewiele mniej, bo 20 proc. osób jest przeciwnego zdania. Według nich aktualnie pracownicy bardziej elastycznie podchodzą do formy zatrudnienia, bo boją się, że stracą pracę. Najczęściej przekonanie, że pandemia wpłynęła na zwiększenie elastyczności pracowników w kontekście umowy z pracodawcą, wyrażają osoby powyżej 55 roku życia – twierdzi tak 28 proc. z nich. W przypadku osób od 45 do 55 roku życia twierdzi tak dwukrotnie mniej, bo tylko 14 proc. osób.

"Polaryzacja opinii dotyczących preferowanego rodzaju kontraktu z pracodawcą, choć na pierwszy rzut oka może być zaskakująca, wcale nie dziwi. Różne branże różnie sobie poradziły ze skutkami pandemii. Pracownicy usług, handlu, gastronomii czy turystyki pewnie bardziej są skłonni twierdzić, że aktualnie trzeba elastycznie podejść do umowy z pracodawcą, bo nie wiadomo, czy zaraz nie będzie kolejnych lockdownów. A wtedy elastyczność zatrudnienia jest kluczowa. Natomiast wśród pracowników biurowych czy takich branż, jak przemysł spożywczy, logistyka czy e-commerce, przekonanie o wartości umowy o pracę mogło wzrosnąć" – podsumował Inglot.

Badanie przeprowadzono 1-4 października br. na panelu Ariadna na ogólnopolskiej próbie losowo-kwotowej 1090 osób od 18 lat wzwyż metodą CAWI.