"Wielka Piątka" z Wielką Brytanią i UE
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski uczestniczył w ostatnich dniach w spotkaniu szefów dyplomacji tzw. Wielkiej Piątki - czyli Francji, Niemiec, Włoch, Polski i Hiszpanii, a także Wielkiej Brytanii i UE - w Londynie. Wcześniej premier Donald Tusk wraz z przywódcami Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii odwiedził Kijów.
Przed rozpoczęciem wtorkowego posiedzenia rządu premier podziękował szefowi MSZ Radosławowi Sikorskiemu za "kontynuację wysiłku" związanego z tym, by Polska była częścią "kluczowej grupy" liczącej się m.in. w kwestii różnego rodzaju rozstrzygnięć w sprawie Ukrainy.
Inne państwa też chciały być przy stole
"Zbudowanie formatu Weimar plus nie było proste z oczywistych względów, nie muszę tego tłumaczyć" - ocenił szef rządu. "Polska nie jest największym państwem europejskim. I to, że zarówno na poziomie premierów, jak i na poziomie (...) ministrów spraw zagranicznych odbywamy rozmowy w tym formacie, to efekt poważnej gry i nie wszyscy, jak się domyślacie, są szczęśliwi" - powiedział, dodając, że nie będzie wymieniał państw, które miały "uzasadnione oczekiwania, żeby także powinny być przy tym stole". Tusk zapowiedział też, że prace w tym formacie - na różnych poziomach - będą toczyć się dalej.
Forum ws. odbudowy Ukrainy
Premier nawiązał również do zaplanowanego na lipiec w Rzymie forum odbudowy Ukrainy. "To nie tylko pomoc Ukrainie, ale także wielkie, wielkie biznesy. Będziemy obecni" - zapowiedział. Poinformował również, że Polska podjęła starania, aby przyszłoroczna konferencja odbyła się w Polsce. Według premiera "jesteśmy na dobrej drodze".
O tym, że Polska i Ukraina chcą złożyć wniosek do krajów G7, aby przyszłoroczne forum odbudowy Ukrainy odbyło się w jednym z polskich miast, w marcu informował już minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk.(PAP)