"Prosimy zarządzających mediami społecznościowymi oraz władze, by wspólnie pracowali nad przepisami, opierającymi się na prawach człowieka w celu zmniejszenia ryzyka kolejnych zbrodni z nienawiści" - oświadczył na konferencji prasowej w Genewie rzecznik Biura Wysokiego Komisarza NZ ds. Praw Człowieka (UNHCHR) Rupert Colville.

Jednocześnie wyraził zaniepokojenie "eskalacją ataków w Stanach Zjednoczonych na synagogi, meczety czy nocny klub w Orlando" na Florydzie. Do tego najbardziej śmiercionośnego ataku terrorystycznego w USA od zamachów z 11 września 2001 roku doszło w 2016 roku w klubie gejowskim; zginęło wówczas 50 osób, w większości ze społeczności LGBTI.

"Potępiamy rasizm, ksenofobię, nietolerancję we wszystkich formach, w tym białą supremację, i wzywamy władze wszystkich państw, w tym Stanów Zjednoczonych, by podjęły kroki w celu wyeliminowania dyskryminacji" - wezwał Colville.

W weekend w USA doszło do dwóch strzelanin, w których w sumie zginęło 31 osób. Jedna z nich miała miejsce w sobotę w centrum handlowym Walmart w El Paso (Teksas); w jej wyniku zmarły 22 osoby, w tym ośmiu Meksykanów. Sprawcą masakry był 21-letni Patrick Crusius, a według władz zbrodnia była motywowana nienawiścią na tle rasowym. Sprawcę ujęto, może mu grozić kara śmierci. Przed zamachem Crusius opublikował w internecie manifest, w którym podkreślał konieczność zatrzymania przez "białych" inwazji imigrantów. Swój atak nazwał "odpowiedzią na hiszpańską inwazję na Teksas".

Reklama

Rzecznik UNHCHR zaznaczył we wtorek, że "na władzach ciąży odpowiedzialność, by ich działania w żadnym stopniu nie przyczyniały się do (wzmacniania - PAP) stereotypów prowadzących do dyskryminacji czy przemocy". "Tego typu komunikaty mogą stygmatyzować i odczłowieczać mniejszości, takie jak migrantów, uchodźców, kobiet czy osób LGBTI, oraz sprawiać, że niektóre społeczności stają się bardziej podatne na ataki" - mówił Colville.

Agencja EFE przypomina o głosach oskarżających o sprzyjanie dyskursowi rasistowskiemu prezydenta USA Donalda Trumpa. W lipcu amerykański Kongres potępił jako rasistowskie jego tweety na temat czterech kongresmenek o imigranckim pochodzeniu. Wypowiedzi te za rasistowskie uznała też m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel czy ówczesna premier Wielkiej Brytanii Theresa May.

Po weekendowych strzelaninach Trump wyraźnie potępił "rasizm, bigoterię i białą supremację". "Tym złowrogim ideologiom należy położyć kres" - dodał, podkreślając, że "w Ameryce nie ma miejsca na nienawiść".

>>> Czytaj też: Polityczna nagonka zrobiła swoje. Ceny akcji producentów gier lecą w dół