„Najpopularniejszy film od czasów pandemii”, „Produkcja, która na nowo zdefiniowała branżę kinową”, „Polski kandydat do Oscara” – przekrzykiwały się nagłówki prasowe, a recenzenci nie mogli się nachwalić „Chłopów”. Dramat na podstawie powieści Władysława Reymonta faktycznie zaimponował frekwencją. Do końca 2023 r. dzieło Doroty Kobieli i Hugh Welchmana (znanych z animowanego „Twojego Vincenta”, który dostał nominację do Oscara i do Złotych Globów) obejrzało niemal 1,7 mln widzów. Film został czterokrotnie nagrodzony podczas Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Miał rywalizować o Oscara w kategoriach najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy oraz najlepsza muzyka.

Ostatecznie „Chłopi” nie dostali nawet nominacji. Nie powtórzą więc oscarowych losów „Fantazji”, do której muzykę skompilował wielki dyrygent Leopold Stokowski, „Lili” ze ścieżką dźwiękową Bronisława Kapera i „Marzycieli”, do których muzykę skomponował Jan A.P. Kaczmarek. Co poszło nie tak?

Cały tekst dostępny w cyfrowej subskrypcji DGP.