Państwa Unii Europejskiej uzgodniły standardy techniczne, jakie muszą spełniać aplikacje koronawirusowe z poszczególnych państw, by mogły współdziałać. Po ich wprowadzeniu – z oprogramowaniem swojego kraju – będzie można monitorować ryzyko COVID-19 w całej Wspólnocie.
Aplikacje instalowane w smartfonach alarmują użytkowników o ewentualnym kontakcie z osobą zarażoną koronawirusem, co ma ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby. Problem w tym, że każde państwo unijne używa do tego innego narzędzia. Po otwarciu granic zapewnienie współpracy między nimi – postulowane przez Komisję Europejską już w kwietniu – stało się jeszcze ważniejsze.