Według Olega Tiszakowa, członka zarządu Krajowego Systemu Płatności Kartowych (NSPK), problem z niedoborem mikroczipów związany jest ze wzrostu liczby zakażeń koronawirusem w Azji zamknięciem części ich wytwórni. Kryzys nasilił się po wybuchu wojny w Ukrainie, gdyż europejscy producenci przestali współpracować z Moskwą.

„Szukamy nowych dostawców mikrochipów i [znaleźliśmy] kilku w Chinach,ale na razie trwa proces certyfikacji” – powiedział Tiszakow na wtorkowej konferencji. Nie podał jednak żadnych szczegółów.

Pewne jak w rosyjskim banku

Niektóre z największych rosyjskich banków nie mają już dostępu do globalnego systemu bankowego SWIFT, a międzynarodowe karty płatnicze Visa i MasterCard przestały obsługiwać zagraniczne płatności z rosyjskich kont. Połączenie systemu Mir z Apple Pay zostało usunięte w zeszłym miesiącu. Zachodnie sankcje nałożone na Rosję w związku z inwazją na Ukrainę odcięły Moskwę również od prawie połowy rezerw w złocie i innych walutach, których całkowitą wartość szacuje się na kwotę 640 miliardów dolarów.

Reklama

Między końcem 2021 roku a marcem bieżącego roku NSPK wydała ponad 2 miliony kart Mir, policzyła agencja Reutera w oparciu na dane z systemu. Łączna liczba kart wynosi obecnie 116 milionów.

Wszystkie główne rosyjskie banki poinformowały o zwiększonym popycie na kartę krajową, którą niektórzy obecnie wydają pod wspólną marką z chińskim UnionPay, systemem płatności alternatywnym do Visa i MasterCard. Dzięki niej Rosjanie mogą płacić za zakupy dokonywane za granicą.

Karty Mir są akceptowane przez niektóre banki w Turcji, Wietnamie, Armenii, Uzbekistanie, Białorusi, Kazachstanie, Kirgistanie, Tadżykistanie i separatystycznych regionach Gruzji w Południowej Osetii i Abchazji.