Dworczyk pytany na konferencji prasowej, kiedy dokładnie do Polski trafią szczepionki firmy Johnson&Johnson odpowiedział, że w najbliższą środę ok. 120 tys. pierwszych sztuk powinno przyjechać do Polski. "Do końca miesiąca łącznie do Polski dotrze 300-kilkadziesiąt tysięcy sztuk tej szczepionki" - przekazał minister.

Preparat firmy Johnson&Johnson to czwarta szczepionka, która została zatwierdzona w UE, po preparatach firm: Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca. Szczepionka jest już podawana w Stanach Zjednoczonych i RPA, ale została zatwierdzona również w Kanadzie.

Odpowiadając na pytanie o możliwe zmiany w harmonogramie rejestracji na szczepienia przeciw COVID-19, szef KPRM powtórzył, że rząd będzie "elastycznie dostosowywać się do sytuacji".

Jak mówił, możliwe jest z jednej strony "pewne zwolnienie", jeśli będzie zbyt wiele osób chętnych do rejestracji, a terminów w kalendarzu centralnym i szczepionek będzie zbyt mało.

Z drugiej strony - zaznaczył Dworczyk - może nastąpić "pewne przyśpieszenie". "A więc np. uruchomienie jednego dnia (rejestracji) dwóch roczników albo bezpośrednio 24 kwietnia, po osobach które urodziły się w roku 73, przejście 25 czy 26 kwietnia do kolejnych roczników" - powiedział szef KPRM.

"Na tę chwilę nie ma rozpoczętych badań klinicznych"

Na tę chwilę nie ma otwartych i rozpoczętych żadnych badań klinicznych ze strony Johnson & Johnson, w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych na zatwierdzenie czeka dopiero protokół takiego badania - mówił minister zdrowia Adam Niedzielski.

Szef MZ podczas piątkowej konferencji prasowej został zapytany o to czy w Polsce prowadzone lub planowane są badania kliniczne szczepionki Johnson & Johnson, która ma wkrótce trafić do Polski

Niedzielski zwrócił uwagę, że pojawiły się doniesienia, iż w Rzeszowie osoby szczepione są właśnie tym preparatem, poza rządowymi dostawami. Jak zapewnił, zweryfikował tę informację w polskim przedstawicielstwie firmy Johnson & Johnson oraz w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych.

"Na tę chwilę nie ma otwartych i rozpoczętych żadnych badań klinicznych ze strony Johnson & Johnson, co oznacza, że jakiekolwiek wykonywanie szczepień tym produktem poza programem rządowym byłoby w tej chwili działalnością nielegalną" - oświadczył minister.

Z drugiej strony - zaznaczył - ma informację, że w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych na zatwierdzenie czeka protokół takiego badania klinicznego. "Protokół złożony właśnie przez firmę Johnson & Johnson, która wskazała potencjalnie 9 ośrodków do wykonywania tych badań. Wszystkie szczegóły są sformułowane we wniosku i zatwierdzane w tej chwili przez Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych. Nie jestem upoważniony do ujawniania tych informacji" - zaznaczył minister.