"Wiele przypadków dotyczy osób, które zachorowały w popularnych miejscach w Europie. Otrzymaliśmy również doniesienia o tłumach w kurortach w Szwecji, m.in. na Gotlandii, ale także w klubach tanecznych w Sztokholmie" - stwierdził cytowany w komunikacie główny epidemiolog kraju Anders Tegnell.

Zaapelował on do Szwedów o dobrowolne poddawanie się testom na Covid-19 po powrocie do kraju oraz w pierwszym tygodniu ograniczanie kontaktów społecznych.

Według szwedzkiego Urzędu Zdrowia Publicznego w poprzednim tygodniu odnotowano 3451 przypadków Covid-19, to o 30 proc. więcej niż w poprzednim okresie. 76 proc. z nich to osoby młode, mające mniej niż 40 lat. W Szwecji szczepienia tej grupy rozpoczęto dopiero w połowie czerwca.

Wskaźnik zachorowań na 100 tys. mieszkańców wzrósł do 59. Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) określiło Szwecję jako kraj "żółty", a region Sztokholm jako "czerwony". Jeszcze w ubiegłym tygodniu Szwecja była państwem "zielonym".

Reklama

W związku z tym w piątek po południu władze Norwegii od poniedziałku przywróciły dla mieszkańców wielu szwedzkich regionów (m.in. Sztokholmu, Skanii) obowiązek odbycia kwarantanny po przekroczeniu granicy.

Monitoring szwedzkich służb sanitarnych wskazuje, że dominuje bardziej zaraźliwa wersja Delta koronawirusa.

Mimo wzrostu zakażeń obciążenie służby zdrowia pozostaje stosunkowo niewielkie. Na oddziałach covidowych hospitalizowanych jest 111 osób, a na intensywnej terapii - 29.

W Szwecji dwie dawki szczepionki przyjęło 53 proc. dorosłej populacji, a jedną - 79 proc.