W czasie, gdy mija już drugi rok naszego życia w warunkach pandemii, różne kraje na świecie przyjmują inne podejście do radzenia sobie z koronawirusem.

W Wielkiej Brytanii premier Boris Johnson ogłosił zakończenie wszystkich restrykcji w ramach tzw. planu B i wyznaczył datę odejścia od prawnych wymogów izolacji po kontakcie z Covid-19. W tym samym czasie władze Hongkongu skazały na śmierć ponad 2000 chomików po tym, jak u 11 z nich w sklepie ze zwierzętami wykryto ślady koronawirusa. Podstawa naukowa do takiej decyzji jest wątpliwa – ocenia Matthew Brooker i dodaje, że sytuacja ta skupia w sobie „absurdalność, arbitralność oraz sztywność polityk, które charakteryzowały działania władz odpowiedzialnych za zdrowie i programy polityczne od momentu wybuchu pandemii”.

Wygląda na to, że doszliśmy do punktu, w którym część krajów przechodzi w kierunku akceptacji i życia z Covid, a część wciąż desperacko próbuje odizolować się od tej choroby.

Lepszy obraz uzyskamy, przyglądając się wybranym krajom na przestrzeni czasu.

Reklama

Niemcy oficjalnie nie prowadzą polityki zero Covid, ale zwiększyły poziom restrykcji – szczególnie w odniesieniu do osób niezaszczepionych – w obliczu wzrostu przypadków zakażenia wariantem Omikron. Nowa Zelandia odeszła w ostatnim czasie od polityki zero Covid (tak jak Australia i Singapur), co sprawiło, że Chiny stały się ostatnim państwem z takim podejściem.

Do jakiej polityki wobec Covid powinniśmy zmierzać? W ostatnim badaniu większość naukowców wyraziła pogląd, że SARS-CoV-2 stanie się endemiczny, czyli wirus będzie krążył w globalnej populacji. Połowa badanych naukowców uważa, że mało prawdopodobne jest wyeliminowane wirusa z niektórych regionów. Oznacza to, że nadejdzie czas, gdy w nieunikniony sposób zostaniemy zmuszeni do nauczenia się, jak żyć z wirusem bez wprowadzania kosztownych restrykcji, takich jak zakaz podróży czy zachowanie społecznego dystansu.

Piszący dla Bloomberga Therese Raphael oraz Sam Fazeli uważają, że ten czas jest coraz bliżej. W końcu dziś jesteśmy znacznie lepiej uzbrojeni przeciwko wirusowi – mamy szczepionki, efektywne metody leczenia oraz zasoby naturalnej odporności.

Chiny utknęły w kosztownej pułapce zero Covid

Podczas gdy Chiny odnotowały jedynie ponad 4600 zgonów z powodu Covid-19, w porównaniu do ponad 860 tys. zgonów w USA, Państwo Środka utknęło w pułapce, z której trudno będzie się mu wydostać. Ekonomiczne i społeczne koszty podejścia zero Covid stają się dziś widoczne: zakłócenia w pracy portów, powszechność blokad całych miast, w jednym mieście umierają co najmniej dwie osoby, a dwie kobiety tracą ciążę po tym, jak odmawia się im odpowiedniej opieki zdrowotnej z powodu gorliwego przestrzegania zasad lockdownów.

Istnieje jednak jeden ważny powód, dla którego Chiny nie mogą wykonać takiego samego odejścia od polityki zero Covid, jak inne kraje – to szczepionki. Badacze z Brazylii donoszą, że szczepionka CoronaVac chińskiej firmy Sinovac była skuteczna w 50,4 proc. jeśli chodzi o zapobieganie poważnemu i łagodnemu przebiegowi Covid-19 – to znacznie mniejszy wskaźnik skuteczności, niż w przypadku innych głównych szczepionek.

Wariant Omikron może być łagodniejszy, ale wygląda na to, że wynika to w dużej mierze z istnienia wcześniejszej odporności, uzyskanej w wyniku zaszczepienia lub przejścia infekcji. Pozwolenie, aby Omikron swobodnie krążył w ramach licznej i gęsto rozmieszczonej populacji, może w łatwy sposób prowadzić do przeciążenia szpitali.

Koniec pandemii?

Oczywiście nie ma żadnej gwarancji, że tak naprawdę mamy do czynienia z końcem pandemii. W ubiegłym tygodniu rodzaj wariantu Omikron nazywany „BA.2” został zaklasyfikowany przez brytyjską Agencję Bezpieczeństwa Zdrowia jako niebezpieczny i wymagający obserwacji. Fakt ten przypomina nam, że polityki zdrowotne muszą być stale oceniane, a my możemy być podatni na nowe warianty wirusa.

Na szczęście możemy sobie pozwolić na pewien optymizm, że nie musimy spędzić reszty naszego życia nad poznawaniem nowych greckich liter i wariantów koronawirusa. Zamiast walczyć tylko z jednym wariantem na raz, wkrótce możemy mieć dostęp do szczepionki przeciw wszystkim rodzajom koronawirusa. Jeśli plan ten się powiedzie, to taka szczepionka może zapewnić ochronę przeciw wszystkim wariantom koronawirusa, a także SARS, MERS oraz nowym, które mogą się pojawić. Zła wiadomość przy tej okazji jest taka, że być może będziemy musieli poczekać na taką szczepionkę miesiące, a nawet lata. Wciąż jednak jest to coś, co może pomóc nam przetrwać te ciemne miesiące.