Choć wydawać by się mogło, że anatomia człowieka już od dawna jest dobrze poznana, to bywa, że naukowcy odkryją jakąś nową, nieznaną wcześniej strukturę w ludzkim ciele. Tak było z setkami niewielkich kanalików w czaszce odkrytymi jakiś czas temu przez zespół z Massachusetts General Hospital (MGH).

W 2018 roku naukowcy z MGH zauważyli, że komórki reagujące na infekcje i urazy mózgu pochodzą ze szpiku w czaszce i że przechodzą one właśnie przez wspomniane kanaliki, które łączą szpik czaszki z obszarem wokół opon mózgowych.

Wcześniej sądzono, że to szpik w różnych miejscach organizmu reaguje na takie urazy czy infekcje.

W najnowszej pracy (https://www.nature.com/articles/s41593-022-01060-2) badacze pokazali natomiast, że oprócz przepuszczania komórek odpornościowych ze szpiku do mózgu, kanaliki umożliwiają wnikanie do szpiku płynu mózgowo-rdzeniowego.

Reklama

Wiemy teraz, że mózg może wysyłać sygnały do tego centrum odporności. Mówiąc innymi słowy, może wołać o pomoc na wypadek kłopotów, takich jak zakażenie czy stan zapalny. Komórki szpiku w czaszce badają płyn mózgowo-rdzeniowy przenikający z mózgu przez kanaliki, które odkryliśmy wcześniej” - wyjaśnia kierujący badaniami prof. Matthias Nahrendorf.

„Prawdopodobnie ma to ogromne znaczenie dla takich zaburzeń, jak demencja czy choroba Alzheimera, ponieważ choroby te zależą także od stanów zapalnych” - podkreśla ekspert.

Okazuje się, że nie tylko płyn mózgowo-rdzeniowy i komórki odpornościowe mogą przenikać przez czaszkowe kanaliki. Zdolne są do tego także bakterie, np. wywołujące zapalenie opon mózgowych.

One także docierają do szpiku w czaszce, co skłania jego komórki do silniejszej odpowiedzi odpornościowej i ataku na zakażenie.

Zrozumienie tego mechanizmu może więc także pozwolić na lepsze leczenie tego typu infekcji.

Badacze widzą też inne korzyści.

„Nasza praca może być także pomocna w badaniu sytuacji, kiedy odpowiedź odpornościowa jest szkodliwa, np. gdy pochodzące ze szpiku kostnego komórki immunologiczne uszkadzają mózg i otaczające go nerwy. Zrozumienie, co napędza neurozapalenia to pierwszy krok w kierunku oddziaływania na nie” - mówi prof. Nahrendorf.(PAP)

Autor: Marek Matacz