Rada Ministrów przyjęła w poniedziałek projekt ustawy przewidujący rozszerzenie kręgu osób, którym przysługuje bezpłatne zaopatrzenie w leki, o dzieci do 18 lat i o seniorów powyżej 65 lat.

Zapytany o projekt ustawy Niedzielski podkreślił, że program bezpłatnych leków dla seniorów powyżej 75 lat trafił do 4 mln Polaków.

"To są przede wszystkim leki skierowane do tych, którzy chorują przewlekle, do tych, którzy są w trudnej sytuacji, bo ten wydatek na leki stanowił dla nich dużą i stałą część budżetu. Wprowadzając to rozwiązanie dajemy nie tylko efekt prozdrowotny, ale i ulgę" - wyjaśnił.

Jak zastrzegł, poszerzenie programu bezpłatnych leków o osoby, które ukończyły 65 lat i dzieci od 0 do 18 lat wynika z przesłanki konstytucyjnej, zgodnie z którą dzieci i kobiety w ciąży są szczególnymi grupami, nad którymi należy "roztaczać opiekę".

Reklama

"Drugi argument jest taki, że branie leków występuje najczęściej w grupie seniorów i w grupie dzieci. To są te grupy, w których jest największe obciążenie w związku z potrzebami lekowymi. To jest więc odpowiedź na konkretne zapotrzebowanie" - ocenił.

"Jeżeli chodzi o to, które konkretnie leki znajdą się na liście darmowych leków, to jest to decyzja ogłaszana poprzez obwieszczenie MZ" - wyjaśnił.

Jak zaznaczył, lista darmowych leków zostanie ustalona na drodze konsultacji z ekspertami. "Szukamy leków, które są najbardziej efektywne. To są leki, które przeszły proces analizy, czy ich skutki zdrowotne uzasadniają wydatkowanie środków publicznych. Zanim dojdziemy do obwieszczenia tej listy, potrzebny jest pewien proces ekspercki" - mówił.

Jednocześnie zastrzegł, że MZ planuje umieścić na liście darmowych leków wszystkie leki refundowane.

"Przygotowujemy się do tego, żeby być gotowym na wrzesień. To oczywiście nie przesądza, że wdrożymy te rozwiązania od września. Na pewno zostaną one wdrożone od początku 2024 r., a zobaczymy, jak będzie wyglądało tempo procesu legislacyjnego i co ewentualnie będzie można wdrożyć wcześniej" - powiedział.

Zastrzegł, że seniorzy i rodzice "mogą być pewni, że na początku 2024 r. na liście darmowych leków znajdzie się blisko 4 tys. refundowanych leków".

Niedzielski został zapytany, czy istnieje zagrożenie, że opozycja w Senacie opóźni prace na tą ustawą. "Przy mniej ważnych sprawach mieliśmy już do czynienia z wkładaniem kija w szprychy. Tutaj jest ewidentnie dominujący rachunek polityczny, a nie patrzenie oczami pacjenta" - ocenił szef MZ.(PAP)

Autor: Iwona Żurek