Chodzi o BPH TFI i jego działający od 2005 r. fundusz BPH FIZ Sektora Nieruchomości, który inwestował głównie w biura, centra handlowe i magazyny. Statut funduszu zakłada, że jego likwidacja rozpocznie się w końcu 2013 r. Wiceprezes Marcin Bednarek potwierdza, że TFI rozważa przedłużenie terminu rozpoczęcia likwidacji. – Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła – zastrzega.
BPH TFI może przedłużyć działalność funduszu, np. jeśli uzna, że likwidując go w pierwotnym terminie, z powodu sytuacji na rynku trzeba by sprzedawać nieruchomości poniżej wartości rynkowej.
Z podobnych powodów na przedłużenie działalności funduszu we wrześniu 2012 r. zdecydowało się BZ WBK TFI. Likwidacja Arki BZ WBK Funduszu Rynku Nieruchomości FIZ pierwotnie miała rozpocząć się w końcu 2012 r., ale TFI już wtedy zapowiedziało, że fundusz będzie działał jeszcze prawdopodobnie przez 1,5 roku. Przyczyny? Wydłużające się negocjacje z kupującymi, m.in. z powodu ich problemów z finansowaniem zakupu, oraz presja ze strony kupujących, którzy wykorzystywali zbliżający się termin likwidacji funduszu i naciskali na znaczne obniżki cen.
– Co prawda popyt ze strony kupujących jest obecnie ograniczony, ale 1,5 roku to stosunkowo dużo czasu w porównaniu z czasem realizacji przeciętnej transakcji na rynku nieruchomości, nawet w obecnej, trudnej sytuacji rynkowej – ocenia Agnieszka Jachowicz, dyrektor zarządzająca funduszami rynku nieruchomości BZ WBK TFI.
Reklama
Przedłużając działalność funduszu, TFI zaoferowało klientom możliwość wcześniejszego wykupu certyfikatów i pod koniec grudnia przeznaczyło na ten cel ok. 100 mln zł. Możliwość kolejnych wykupów zależy od tego, czy fundusz sprzeda nieruchomości, których jest właścicielem.
Specjaliści działający na rynku nieruchomości komercyjnych wskazują, że powodzeniem wśród kupujących cieszą się najlepiej zlokalizowane i wynajęte obiekty, ale to ograniczona grupa nieruchomości. Problem pozostałych polega głównie na kłopotach potencjalnych inwestorów z pozyskaniem kredytu bankowego na finansowanie transakcji.
– Warunki kredytowania nie są zbyt atrakcyjne, a banki finansują zakup tylko obiektów najlepszej jakości. W 2013 r. niewiele się pod tym względem zmieni. Myślę, że banki bardziej otworzą się na kredyty w ciągu najbliższych 1,5–2 lat – mówi Tomasz Trzósło z Jones Lang LaSalle, firmy doradczej z rynku nieruchomości.
A wyniki części funduszy wskazują, że sytuacja na rynku nieruchomości komercyjnych się pogarsza. Wycena starszego z funduszy BPH TFI spadła w IV kw. 2012 r. o 5,7 proc., m.in. z powodu obniżenia prognozowanych stawek czynszów dla rynku biurowego w Warszawie. Młodszy fundusz nieruchomości BPH TFI zarobił w tym czasie 1,5 proc. W końcu roku o 3,4 proc. zniżkowała też wycena Arka BZ WBK Fundusz Rynku Nieruchomości FIZ. To efekt spadku szacowanej wartości nieruchomości.
– Obserwujemy niski popyt na nieruchomości poza centrum Warszawy i utrudniony dostęp do finansowania kredytem – uzasadnia Jachowicz.
Najlepiej w końcu 2012 r. radził sobie Ipopema Rynku Mieszkaniowego FIZ, który inwestuje w mieszkania w Warszawie. Wartość jego certyfikatu wzrosła o 2,2 proc. dzięki postępom w realizacji projektów mieszkaniowych, w które jest zaangażowany. Fundusz chce rozpocząć sprzedaż lokali jeszcze w I kw. tego roku. Zarządzający zakładają, że jego średnioroczna stopa zwrotu wyniesie 11–12 proc.