Protest jest w pełni pokojowy. Dołączają do niego studenci z całej Polski, a także poznańscy (i nie tylko) pracownicy akademiccy. Protestujący organizują na terenie Jowity prelekcje i wykłady. Tymczasem władze UAM zatrudniają firmę ochroniarską, żeby się ich pozbyć.

Protesty i planszówki

Organizatorzy w swoich komunikatach zachęcają dołączających do protestów, aby wzięli ze sobą, oprócz śpiworów i karmiat, także planszówki i drobne przekąski. Czas okupacji wykorzystują na integrację i edukację oddolną.

Reklama

Przykładowo dzisiaj, 13 grudnia o godzinie 12.00, z wykładem wystąpił u nich historyk i socjolog Adam Leszczyński, opowiadając o tezach swojej książki „Obrońcy pańszczyzny”. Ponadto miała miejsce prelekcja na temat kół młodych Inicjatywy Pracowniczej, wykład Michała Siermińskiego na temat reinterpretacji historii Polski, a także Joanny Malinowskiej – na temat darmowych narzędzi ułatwiających naukę i pracę badawczą.

Pod postulatami strajku podpisują się także organizacje jak OZZ Inicjatywa Pracownicza, Studencka Inicjatywa Mieszkaniowa i Rozbrat, a także regionalne koła młodych Inicjatywy Pracowniczej. Poparły go związki zawodowe funkcjonujące przy Uniwersytecie Jagiellońskim, Polskiej Akademii Nauk, Uniwersytecie Warszawskim, Teatrze Ósmego Dnia, Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytecie Gdańskim, Akademii Sztuki w Szczecinie i Szkole Wyższej Psychologii Społecznej.

Ochroną w protestujących

Władze UAM konsekwentnie próbują stłumić protest i zakończyć okupację. Dzisiaj (13.12) z samego rana Jowitę odwiedzili rektorka Bogumiła Kaniewska, kanclerz Marcin Wysocki, prorektorka ds. studenckich i kształcenia Joanna Wójcik, prorektor ds. relacji z otoczeniem społecznym Zbyszko Melosik, prorektor ds. współpracy międzynarodowej Rafał Witkowski i rzeczniczka prasowa uniwersytetu Małgorzata Rybczyńska. Na miejsce przybyli wraz z ochroną.

Przekazali protestującym trzy informacje. Po pierwsze – na terenie Jowity zacznie działać prywatna firma ochroniarska, która ma bronić nieruchomość przed „zagrożeniem” w postaci protestującej społeczności studenckiej. Po drugie – odebrano okupującym dostęp do podstawowego zaplecza sanitarnego na terenie budynku. Po trzecie – zamknięto główne wejście, odcinając protestującym osobom dostęp głównego holu oraz recepcji.

Co na to organizatorzy? W swoich kanałach informują, że nie dadzą się zastraszyć. Do studentek i studentów z całej Polski kierują przesłanie – „dołączcie do okupacji!”. I przypominają, że „nie opuszczą Jowity, dopóki nie otrzymają jasnej, pisemnej gwarancji przywrócenia akademika do jego pierwotnej funkcji: taniego, publicznego domu studenckiego”.