Związek Banków Polskich w środę opublikował raport AMRON-SARFiN, poświęcony sytuacji na rynku kredytów mieszkaniowych w I kwartale 2021 roku.

„W dalszym ciągu rosła średnia wartość nowo udzielanego kredytu mieszkaniowego. Po historycznym rekordzie na koniec roku 2020 na poziomie 305 tys. złotych, w ciągu kwartału nastąpił wzrost do 313 tys. złotych” – napisano w raporcie ZBP.

Z danych ZBP wynika, że w I kwartale 2021 roku liczba nowo udzielonych kredytów mieszkaniowych wyniosła 57,1 tys. sztuk, czyli o 6,35 proc. więcej w porównaniu do poprzedniego kwartału, a ich wartość osiągnęła 17,942 mld zł, co oznacza wzrost o 9,17 proc. w odniesieniu do IV kwartału ubiegłego roku. Wartości te okazały się wyższe odpowiednio o 1,27 proc. (biorąc pod uwagę liczbę udzielonych kredytów) oraz o 7,93 proc. (pod względem wartości) także w porównaniu do I kwartału roku 2020 r.

„Obserwowanym wzrostom sprzyjały te same czynniki, które zdefiniowaliśmy po krótkim szoku +covidowym+ w II kwartale 2020 roku – z jednej strony historycznie tani kredyt hipoteczny, a z drugiej strony brak alternatywy dla lokowania kapitału. Mieszkania kupują więc zarówno ci, których stać na kredyt, jak również ci, którzy dysponują znaczącymi oszczędnościami. Nowym, choć spodziewanym czynnikiem kształtującym sytuację w otoczeniu rynku mieszkaniowego jest gwałtownie rosnący poziom inflacji” – powiedział, cytowany w raporcie, Jacek Furga, prezes Centrum Prawa Bankowego i Informacji, przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych Związku Banków Polskich.

Reklama

Jak wynika z raportu AMRON-SARFiN, łączna kwota zadłużenia z tytułu zaciągniętych kredytów mieszkaniowych po raz pierwszy w historii przekroczyła poziom 480 mld złotych. Sektor bankowy obsługuje w tej chwili prawie 2,5 mln kredytów mieszkaniowych.

„Na podkreślenie zasługuje fakt, że na stabilnym poziomie utrzymuje się jakość obsługi kredytów mieszkaniowych przez kredytobiorców, przy niezmienionym zarówno w relacji do sytuacji z poprzedniego kwartału, jak również do sytuacji sprzed pandemii, udziale kredytów zagrożonych na poziomie 2,54 proc., jednak przy obserwowanym systematycznym, choć nieznacznym przesuwaniem się problemu z kredytów złotowych, których jakość systematycznie się poprawia (2,02 proc.) na pogarszającą się jakość kredytów frankowych (4,67 proc.)” – napisano w raporcie ZBP. (PAP)

Autor: Marek Siudaj