Gazeta wskazuje na szacunki, według których fala uchodźców może sięgnąć nawet 5 mln, a czego część z nich zostanie w Polsce, co może to skutkować brakiem mieszkań. "Minęły dwa tygodnie, a w Rzeszowie i Lublinie już nie ma wolnych mieszkań. W Warszawie są jakieś resztki — mówi współzałożyciel i prezes Stowarzyszenia Właścicieli Mieszkań na Wynajem Mieszkanicznik Jacek Kusiak.

Według dyrektor zarządzającej redNet 24, firmy specjalizującej się w sprzedaży mieszkań deweloperskich Katarzyny Tworskiej, trudno się spodziewać, że uchodźców stać będzie na zakup mieszkania, więc swoje potrzeby będą zaspokajać na rynku wynajmu. Z kolei mieszkania na rynku pierwotnym i wtórnym będą kupować inwestorzy i firmy zajmujące się wynajmem.

"Puls Biznesu" zauważa, że wzrost zainteresowania najmem widoczny był już w lutym, co było spowodowane poszukiwaniem takich lokali przez osoby, którym podwyżki stóp procentowych uniemożliwiły zaciągnięcie kredytu. Zdaniem Jarosława Krawczyka istnieje duże ryzyko, że brak mieszkań spowoduje, że ceny wynajmu wzrosną skokowo. Według najnowszych danych serwisu Otodom, już w styczniu średnia cena za wynajem mieszkania o powierzchni 40-60 m kw. wynosiła 2589 zł, o 12,32 proc. więcej niż w styczniu 2021 r.

Prezes stowarzyszenia Mieszkanicznik podkreśla, żeby nie zapominać o bezpieczeństwie prawnym wynajmu. "Chęć niesienia pomocy nie wyklucza zdrowego rozsądku. Lepiej wszystko formalnie ustalić, niż doprowadzić do sytuacji, że za ileś miesięcy z naszych ukraińskich przyjaciół zrobią się wrogowie" — mówi Jacek Kusiak.

Reklama

"Puls Biznesu" informuje, że Stowarzyszenie organizuje w poniedziałek o 11:00 szkolenie na YouTubie na temat bezpiecznego udostępniania mieszkań uchodźcom. (PAP)

Autor: Mieczysław Rudy