Polska nie wyróżnia się tak dużym udziałem zabytkowych budynków, jak na przykład Belgia, Francja oraz Włochy. Mimo tego, eksperci portalu RynekPierwotny.pl zwracają uwagę na pewien ciekawy aspekt dotyczący budynków zabytkowych. Mianowicie, mogą one zostać łagodnie potraktowane w kontekście nowych unijnych wymagań ekologicznych. Wydaje się prawdopodobne, że status zabytku będzie oznaczał o wiele mniejsze wydatki remontowe. Nie można również wykluczyć, że niektóre kraje będą próbowały mocno rozszerzać grupę budynkowych zabytków zwolnionych z remontów. Zbyt szeroko wykorzystywane mogą być również przepisy dotyczące miejsc kultu religijnego.

Oprócz zabytków wyjątek ma dotyczyć np. kościołów

Ostateczna odpowiedź na pytanie, jak Unia Europejska będzie traktować zabytki w świetle nowej dyrektywy budynkowej (EPBD) jest wciąż trudna, bo prace nad tym aktem prawnym nie dobiegły końca. W październiku 2023 r. miały miejsce kolejne negocjacje pomiędzy przedstawicielami Komisji Europejskiej, Rady Europejskiej oraz Parlamentu Europejskiego. Wspomniane negocjacje (tzw. trilogi) są niejawne, więc pojawiające się informacje o złagodzeniu stanowiska UE dotyczącego starszych budynków bazują na nieoficjalnych „przeciekach”. Na oficjalne podsumowanie trilogów trzeba będzie poczekać co najmniej do grudnia bieżącego roku.

Przypomnijmy, że propozycja nowelizacji dyrektywy EPBD przyjęta wczesną wiosną przez Parlament Europejski jest stosunkowo liberalna względem zabytków. Chodzi zarówno o zabytki wpisane do krajowych ewidencji, jak i budynki, które pomimo braku takiego wpisu, posiadają szczególną wartość architektoniczną lub historyczną. Wiosenna propozycja zmian dyrektywy budynkowej wskazuje, że wspomniane budynki mogą zostać objęte krajowymi wyłączeniami z obowiązku przeprowadzenia remontów ograniczających energochłonność. Chodzi o prace, które nie byłyby do pogodzenia z koniecznością zachowania walorów danego budynku.

Reklama

Warto zwrócić uwagę, że marcowa propozycja Parlamentu Europejskiego mówi również o możliwym wyłączeniu świątyń oraz innych miejsc kultu religijnego z obowiązków dotyczących remontów. Mowa o remontach zmierzających do osiągnięcia bezemisyjności przez niemal wszystkie europejskie budynki w 2050 r. Podobnie jak w przypadku budynków zabytkowych, ustalenie zasad ewentualnej termomodernizacji budynków służących wspólnotom religijnym, ma leżeć w gestii państw członkowskich.

Temat remontu zabytków wzbudza emocje na południu

W niedawnym artykule dla czytelników Forsal.pl dotyczącym nowej dyrektywy budynkowej, eksperci RynekPierwotny.pl wspominali o dużych emocjach, jakie planowane unijne przepisy wzbudzają między innymi wśród Włochów. Przyczyną jest nie tylko wysoki ogólny poziom energochłonności włoskich budynków. Jako argument przeciwko nowym przepisom bywa podnoszony również zabytkowy charakter sporej części włoskiego zasobu budynkowego.

Minister do spraw europejskich, polityki spójności i krajowego planu odbudowy, Raffaele Fitto niedawno stwierdził, że Włochy nie mogą wdrażać nowych przepisów tak samo, jak inne kraje Unii Europejskiej. Argumentem podawanym przez ministra był duży udział budynków zabytkowych. Warto dodać, że to między innymi nacisk włoskich polityków skłonił Parlament Europejski do wprowadzenia opisywanych wcześniej wyjątków dotyczących zabytków w uchwalonej wiosną wersji nowej Dyrektywy EPBD.

Czy remontowe zwolnienia nie będą jednak nadużywane?

W kontekście przygotowywanych przepisów rodzi się pytanie, czy wyłączenia dla budynków zabytkowych oraz miejsc kultu religijnego nie będą nadużywane. Takie wątpliwości nasuwają się również w odniesieniu do polskich warunków. Przypomnijmy, że po niedawnej zmianie ustawy o charakterystyce energetycznej budynków niektórzy kreatywni właściciele zaczęli rozważać na przykład ustawienie małej kapliczki na klatce schodowej. Takie rozwiązanie, ze względu na nieprecyzyjne przepisy, miałoby wykluczać konieczność sporządzania świadectwa charakterystyki energetycznej przy zawieraniu umowy sprzedaży albo najmu.

Za kilka lat możemy być świadkami popularyzacji podobnych pomysłów (nie tylko wśród polskich właścicieli budynków), o ile wymagania dotyczące poprawy energochłonności starszego zasobu zostaną utrzymane do końca prac nad nową dyrektywą EPBD. Ewentualne programy preferencyjnych kredytów remontowych, jakie zamierza w najbliższym czasie uruchomić np. Irlandia, całkowicie nie wyeliminują wspomnianego zjawiska.

Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl