Prace nad znowelizowaną dyrektywą budynkową (dyrektywą EPBD) znajdują się już na ostatniej prostej. W dniu 6 października 2023 r. miała miejsce kolejna tura wewnątrzwspólnotowych uzgodnień, czyli tak zwanych trilogów. Uchwalenie mocno znowelizowanej dyrektywy EPBD przed kolejnymi wyborami do Europarlamentu wydaje się prawdopodobne. Warto zdawać sobie sprawę, że ten akt prawny przewidujący m.in. bezemisyjność niemal wszystkich budynków w 2050 r. i obowiązkowe remonty wzbudza kontrowersje nie tylko w Polsce. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili zwrócić uwagę na tę sytuację. Trzeba mieć świadomość, że kraje zamożniejsze od naszego też czekają bardzo duże nakłady inwestycyjne.

Skutki wcześniejszych zaniedbań ciągle są odczuwalne

Kwestia energochłonności budynków ma znaczenie dla Unii Europejskiej nie od dziś, ale trudno ukryć, że wspólnota zamierza dokonać ogromnego przyspieszenia w tym zakresie. Wciąż przeszkadzają jednak zaniedbania z przeszłości. Wystarczy wspomnieć, że klasy energochłonności budynków stosowane przez poszczególne kraje członkowskie nie są w pełni porównywalne. Dopiero nowelizowana dyrektywa EPBD, nad którą prace się kończą, ma wprowadzić zmiany idące w kierunku większej porównywalności krajowych skali energetycznych.

Reklama

W związku z powyższym, informacje z poniższego wykresu przygotowanego przez Buildings Performance Institute Europe trzeba traktować jako spore przybliżenie. Wspomniana instytucja pominęła kraje, które w momencie analizy nie miały odpowiedniej bazy danych o budynkach (Niemcy, Polska) albo dysponowały statystykami o niskiej jakości (Rumunia oraz Słowacja). Już sam ten problem sprzed około czterech lat pokazuje, że kwestia energochłonności budynków dopiero niedawno stała się priorytetem. Podobna sytuacja dotyczy wymogów technicznych. Około trzy czwarte unijnych budynków mieszkalnych posiada współczynnik przenikalności cieplnej ścian ponad pięć razy wyższy od obecnych wymagań. To dziedzictwo czasów, w których ekologia nie miała dużego znaczenia, energia była dość tania, a rozwiązania techniczne mocno ustępowały obecnym. Mowa o niemal całym minionym stuleciu.

Unijne plany wzbudzają kontrowersje na południu Europy

Jeżeli przeanalizujemy reakcje społeczeństw na budynkowe plany Unii Europejskiej związane m.in. z przymusowymi remontami i bezemisyjnością budynków mieszkalnych, to można stwierdzić, że wzbudzają one duże kontrowersje w krajach południa Europy. Chodzi między innymi o Włochy, gdzie dyrektywa budynkowa jest dość częstym tematem. Warto przypomnieć, że w 2022 roku Włochy były obok Polski głównym krajem naciskającym na złagodzenie wymagań nowelizowanej dyrektywy EPBD.

Z kolei na początku stycznia bieżącego roku Matteo Salvini jako minister infrastruktury i transportu przedstawiał założenia zmienionej dyrektywy wręcz jako „kolejny atak Unii Europejskiej na Włochy”. Poniższy wykres mimo przybliżonego charakteru prezentowanych informacji pozwala zrozumieć przyczyny włoskiej niechęci do znowelizowanej dyrektywy EPBD. Dodatkowo we Włoszech padają argumenty dotyczące ochrony zabytków, choć dyrektywa ma je wyłączać spod wymagań dotyczących energochłonności. Rodzi się jednak pytanie, czy nie będzie to prowadziło do nadużyć.

Duże znaczenie w kontekście wprowadzania znowelizowanej Dyrektywy EPBD będzie miała również sytuacja dotycząca Hiszpanii. Mówimy bowiem o kolejnej znaczącej gospodarce UE, która posiada zasób budynkowy o wysokiej energochłonności (zobacz poniższy wykres). Można przypuszczać, że sytuacja wygląda podobnie w przypadku hiszpańskiego zasobu budynków komercyjnych i publicznych. Wspomniane budynki również będą wymagały remontów w celu osiągnięcia bezemisyjności.

W ciepłej części kontynentu perspektywa jest nieco inna

Nasi rodacy w kontekście problemów z energochłonnością budynków w krajach południowej Europy mogą wyrażać zdziwienie koniecznością remontów. Klimat śródziemnomorski jest bowiem znacznie cieplejszy od polskiego, co mocno ogranicza wydatki związane z zimowym ogrzewaniem. Istnieje jednak druga strona medalu. Mianowicie, słabo izolowane budynki w ciepłym klimacie zużywają więcej energii na potrzeby chłodzenia wnętrz. Tymczasem nawet obecne unijne przepisy uwzględniają zapotrzebowanie na energię do chłodzenia w charakterystyce energetycznej budynku.

ikona lupy />
Rozkład budynków mieszkalnych w UE / Rynekpierwotny.pl