Analityk wskazuje, że w ostatnich miesiącach dane na temat dokonań deweloperów są co najmniej dobre, jeśli nie rekordowe. Podobnie jest z informacjami na temat tego, jak Polacy budują własne domy. Spowolnienie na tym rynku było widoczne tylko przez co najwyżej kilka pierwszych miesięcy epidemii.

“Koniunktura wróciła bardzo szybko i wszyscy przystąpili do nadrabiania zaległości z pierwszego zamknięcia gospodarki. Wszystko wskazuje na to, że w ciągu roku już się to udało. W pełni uzupełniona została już wyrwa spowodowana wstrzymaniem nowych inwestycji w kwietniu, maju czy czerwcu 2020 roku” - napisał w analizie Turek.

Przypomina on, że najnowsze dane - za kwiecień 2021 roku - mówią o rozpoczęciu budowy w ciągu tego miesiąca prawie 15,1 tys. nowych mieszkań. To, według Turka, całkiem solidny wynik i najlepszy kwiecień w historii.

“Baza jest za to niska. Rok wcześniej deweloperzy zaczęli bowiem budować niecałe 6,2 tys. mieszkań, co wtedy było najgorszym wynikiem od prawie 4 lat” - zwraca uwagę analityk.

Reklama

W komentarzu Turek napisał, że bardzo duży wzrost zanotowaliśmy też w przypadku wydanych pozwoleń na budowę. Tylko dzięki decyzjom wydanym w kwietniu br. deweloperzy mogą zacząć budować kolejnych 16,9 tysięcy mieszkań. Tu także mamy do czynienia z najlepszym kwietniowym wynikiem w historii.

Dla porównania w czwartym miesiącu 2020 roku - w związku z problemami wywołanymi przez COVID deweloperom udało się uzyskać pozwolenia na budowę tylko 9,6 tys. mieszkań.

Jak informuje analityk, w kwietniu deweloperzy oddali do użytkowania prawie 11,5 tys. lokali, to o 10 proc. więcej niż rok wcześniej. To drugi najlepszy kwietniowy wynik w historii.

Turek zwraca uwagę, że w przypadku domów budowanych przez inwestorów indywidualnych tak samo jak w marcu, tak i w kwietniu Polacy zaczęli budować ponad 10 tysięcy nowych domów na własne potrzeby.

Dodaje jednocześnie, że wciąż nie sposób jednak ocenić, czy są to domy, które mają się stać głównym miejscem zamieszkania czy jedynie domy wakacyjne i weekendowe.