Wśród tematów poruszonych w opublikowanej w czwartek rozmowie Gowina z "Pulsem Biznesu" był wątek związany z KPO - planu, w ramach którego będą rozdysponowane środki z Europejskiego Funduszu Odbudowy. Wicepremier zapytany został m.in. o kwestie budowy 75 tysięcy mieszkań do 2030 roku.

Jak podkreślił, w ramach KPO przewidziano na ten cel 1,2 mld euro. "Zdajemy sobie jednak sprawę, że sięgnięcie po te pieniądze w ramach EFO może być trudne. KE co do zasady uznaje, że budowa mieszkań jest zadaniem państwa, dlatego pieniądze z KPO mogą być przeznaczone na renowację czy rewitalizację, a nie budowę" - zwrócił uwagę.

"Propozycja, abyśmy inwestowali w tzw. zielone budownictwo wielorodzinne, oznacza z kolei radykalne zwiększenie kosztów. Deklaruję jednak, że nawet jeśli na mieszkania nie będzie funduszy z KPO, będą one budowane z pieniędzy budżetowych. Cel 75 tys. mieszkań jest realny" - podkreślił wicepremier.

Reklama

Wicepremier zapytany też został dlaczego rząd konsultował z przedsiębiorcami i organizacjami tylko część grantową KPO, czyli 24 mld euro, a pożyczkowej, która wynosi 12 mld euro, nie.

"Decyzja w sprawie sięgnięcia po część pożyczkową zapadła w terminie, który uniemożliwiał już przeprowadzenie szerokich konsultacji" - wyjaśnił. "Uspokajam jednak: pieniądze z Europejskiego Funduszu Odbudowy będą wykorzystane, nie tylko zresztą w Polsce, ale też w całej UE, w sposób stuprocentowo transparentny. Rygory, które wprowadza Komisja Europejska, są jeszcze surowsze niż w przypadku funduszy strukturalnych" - dodał.

Pytany, czy jest szansa, że pożyczki będą jednak bezzwrotne, odpowiedział, że "zdecydowanie tak". "Tak będzie także w przypadku programów, za które od powiada moje ministerstwo, np. rozwoju przemysłu kosmicznego. Zdajemy sobie sprawę, że 150 mln euro to zbyt wysoka kwota, żeby raczkujący dopiero w Polsce przemysł kosmiczny był w stanie ją zwrócić. Będą więc to pożyczki ze skarbu państwa. Bardzo możliwe, że stanie się tak także w przypadku innych projektów, np. wsparcia produkcji cząstek aktywnych wykorzystywanych w lekach" - powiedział.

Na uwagę, że w KPO nie ma pieniędzy przemysł stoczniowy, Gowin odparł: "KPO to tylko część ogromnych funduszy UE, które będą do dyspozycji polskich przedsiębiorców, społeczeństwa i państwa".

"Dużo większe popłyną w ramach umowy partnerstwa i sądzę, że właśnie tam znajdą się pieniądze dla przemysłu stoczniowego. Zdajemy sobie sprawę, że niektóre inwestycje przekraczają możliwości prywatnych inwestorów. To muszą być inwestycje państwa. Farmy offshore'owe, na przykład będą finansowane z budżetu państwa lub funduszy UE" - powiedział.

Odnośnie do zielonej energii wicepremier dodał, że Polska zobowiązała się w KPO do uruchomienia lądowych farm wiatrowych. "Prace nad ustawą libera lizującą dotychczasowe przepisy są finalizowane w MRPiT" - poinformował. (PAP)