Chcesz dowiedzieć się na czym dokładnie polega turkusowe zarządzanie i czy taki model sprawdzi się w twojej firmie? Posłuchaj naszego podcastu:

Czy da się zrezygnować z hierarchicznego zarządzania firmą? Czy możemy zaufać pracownikom zamiast stale ich kontrolować i wywierać na nich niepotrzebną presję?

Reklama

Zacznijmy od celów, które stawia sobie turkusowa organizacja. Nie jest nim bowiem ani uznanie, sukces czy bogactwo, których konsekwencją jest prowadzenie dobrego życia. To właśnie efektem dążenia do dobrze przeżywanego życia może stać się uznanie, sukces, majątek czy miłość.

Brzmi utopijnie? Uwaga, nie przeszliśmy jeszcze do konkretów.

Turkusowa organizacja nie skupia się bowiem na zarządzaniu ludźmi, lecz na zarządzaniu procesami. Firma nie narzuca swoim pracownikom ról, które muszą wykonywać, lecz definiuje je na bieżąco w zależności od aktualnych potrzeb. Oznacza to, że ludzie pełnią poszczególne funkcje, a nie zostają na stałe przypisani do konkretnych stanowisk. Z tego właśnie powodu turkusową firmę nazywa się często „żywym organizmem”, który dostosowuje się do aktualnych potrzeb.

Brak stanowisk i podległości hierarchicznej nie zwalnia jednak pracowników z odpowiedzialności. W turkusowej firmie pracownicy mają jednak wysokie predyspozycje do autokontroli. Z tego powodu konieczne jest zlikwidowanie systemów weryfikujących czas wykonywanej pracy czy chociażby listy obecności.

Autor: Maciej Suchorabski