Przedstawicielstwa mają działać w krajach, które uznały lidera wenezuelskiej opozycji za tymczasowego szefa państwa.

Jak powiedział dziennikowi "ABC" Francisco Sucre, deputowany wenezuelskiej partii Wola Ludowa (VP), do której należy Guaido, tymczasowy prezydent nie zamierza mianować nowych ambasadorów, aby uniknąć pogorszenia relacji z krajami, które już go uznały.

Sucre, szef parlamentarnej komisji spraw zagranicznych, wskazał, że mianowanie przez Guaido nowych ambasadorów wiązałoby się z koniecznością wydalenia dyplomatów lojalnych wobec dotychczasowego prezydenta Maduro. To z kolei doprowadziłoby do wydalenia przez reżim w Caracas ambasadorów państw, które uznały Guaido za tymczasowego prezydenta.

“Postanowiliśmy, że dopiero kiedy zakończy się uzurpacja władzy i wkroczymy w okres przemian, rozpocznie się proces mianowania ambasadorów pełnomocnych. Póki co, będą to więc jedynie nasi reprezentanci” - dodał Sucre.

Reklama

Bliski współpracownik Guaido poinformował, że do środy parlament w Caracas zatwierdził zaproponowane przez nowego prezydenta kandydatury przedstawicieli Wenezueli w Brazylii, Paragwaju i Gwatemali.

“Dzięki temu rozwiązaniu kraje, takie jak Hiszpania, nie będą zmuszone do wydalenia dyplomatów Maduro, blokowania kont czy zajęcia dóbr ambasady Wenezueli w Madrycie” - napisał w środę “ABC”.

Z kolei według hiszpańskiej agencji Europa Press, najbardziej prawdopodobnym przedstawicielem Guaido w Madrycie będzie Antonio Ecarri Bolivar, deputowany ugrupowania parlamentarnego Akcja Demokratyczna (AD). Od kilku lat wchodził on w skład działającej w tej partii grupy ds. kontaktów z Hiszpanią.

Hiszpania należy do grona ponad 40 państw świata, które dotychczas uznały Guaido za tymczasowego prezydenta Wenezueli. W grupie tej jest również Polska.

>>> Czytaj też: Portugalski bank zablokował transfer 1,2 mld dol. dla reżimu Maduro