"Brazylia zadecydowała o utworzeniu biura w Jerozolimie w celu promocji handlu, inwestycji, technologii i innowacji, stanowiącego część brazylijskiej ambasady w Izraelu" - oświadczyło MSZ Brazylii.

Jednocześnie p.o. izraelskiego ministra spraw zagranicznych Israel Katz napisał na Twitterze: "Obrigado (port. podziękowania) za otwarcie biura dyplomatycznego w Jerozolimie!". Do posta dołączył wspólne zdjęcie ze swym brazylijskim odpowiednikiem Ernesto Araujo.

"Izrael i Brazylia to prawdziwi przyjaciele mający wspólne wartości" - dodał Katz, podkreślają, że współpraca między dwoma krajami zostanie wzmocniona.

Wcześniej w niedzielę wizytę państwową w Izraelu rozpoczął prezydent Brazylii Jair Bolsonaro. Dzień po zwycięstwie w wyborach w październiku 2018 roku ogłosił, że zamierza przenieść ambasadę Brazylii z Tel Awiwu do Jerozolimy.

Reklama

Dla Bolsonaro przeniesienie ambasady jest związane również z polityką wewnętrzną: prezydent liczy, że usatysfakcjonuje w ten sposób część elektoratu bardzo przywiązaną do Izraela, która przyczyniła się w znacznym stopniu do jego zwycięstwa w wyborach. Jednak - jak wskazuje AFP - od tego czasu Bolsonaro zmniejszył swój zapał do pomysłu przeniesienia ambasady, naciskany przez brazylijskie lobby hodowców. Brazylia jest największym na świecie eksporterem mięsa z uboju halal, czyli rytualnie dozwolonego; przeniesienie ambasady do Jerozolimy mogłoby wiązać się z retorsjami ze strony krajów arabskich.

Status Jerozolimy jest jedną z głównych przeszkód w zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Palestyńczykami. Izrael uznaje całe miasto, w tym zajętą w 1967 roku jego wschodnią część, za swoją stolicę. W grudniu 2017 roku amerykański prezydent Donald Trump zmienił dotychczasową politykę USA w tej kwestii, uznając Jerozolimę za stolicę Izraela, czym wywołał wściekłość państw arabskich oraz niezadowolenie zachodnich sojuszników Waszyngtonu.

USA przeniosły swoją ambasadę z Tel Awiwu do Jerozolimy w maju 2018 roku. Kilka dni później to samo zrobiły Gwatemala i Paragwaj, ale ten ostatni kraj we wrześniu cofnął swoją decyzję, za co w odwecie Izrael zamknął ambasadę w Asuncion.

Palestyńczycy, mając szerokie poparcie międzynarodowe, chcą, żeby Jerozolima Wschodnia była stolicą ich przyszłego państwa, które ma obejmować także Zachodni Brzeg Jordanu i Strefę Gazy. Negocjacje pokojowe załamały się jednak w 2014 roku. Z kolei premier Izraela Benjamin Netanjahu próbuje zachęcać inne państwa do przeniesienia ambasad do Jerozolimy.

Większość społeczności międzynarodowej chce, aby ostateczny status Jerozolimy był negocjowany przez Palestyńczyków i Izraelczyków i żeby ambasady się tam nie instalowały, dopóki nie zostanie osiągnięte porozumienie w tej sprawie. (PAP)

ulb/ ap/