HKFP zwraca uwagę, że takie wyniki uzyskano po roku pełnym niepokojów społecznych, masowych antyrządowych protestów, kampanii władz przeciw ruchowi demokratycznemu i wprowadzeniu kontrowersyjnych przepisów bezpieczeństwa państwowego.

43,9 proc. spośród 737 respondentów w ankiecie telefonicznej CUHK zadeklarowało, że opuściliby miasto, gdyby nadarzyła się ku temu okazja. 35 proc. spośród osób chętnych do wyjazdu powiedziało, że podjęli już kroki, by przygotować przeprowadzkę – twierdzą badacze.

Autorzy ankiety podkreślają, że obie te liczby „znacznie wzrosły” w porównaniu z podobnym badaniem z grudnia 2018 roku, gdy chęć wyjazdu wyrażało 34 proc. ankietowanych, a 23 proc. z nich podjęła kroki w tym kierunku.

Reklama

W nowym badaniu ankietowani najczęściej deklarowali skłonność do przeniesienia się do Wielkiej Brytanii (23 proc.), Australii (11,6 proc.) i na Tajwan (10,7 proc.). Prawie 10 proc. wyraziło natomiast skłonność do przeprowadzki do Chin kontynentalnych.

Wśród powodów chęci opuszczenia regionu wymieniano najczęściej niezadowolenie z pracy hongkońskiego rządu i najważniejszych urzędników, zbyt silne podziały polityczne i społeczne, „osłabienie swobód, praw człowieka i wolności informacji”, a także „brak demokracji w Hongkongu”.

Ankietę przeprowadzono w dniach 18-24 września. Wzięły w niej udział osoby w wieku co najmniej 18 lat – podał HKFP.